 |
obudziła się w sobotę trochę po 14. zmęczona. życiem.
|
|
 |
Jeszcze żaden człowiek, nie był mi tak potrzebny do życia jak Ty.
|
|
 |
Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.
|
|
 |
Niby jesteś mój, a tak naprawdę do mnie nie należysz . I niby się spotykamy,ale prawie jakbyśmy tego nie robili. I niby Cie kocham i potrzebuje , ale zbyt często w to wątpię. Wszystko jest takie NA NIBY. /poetkazprzypadku
|
|
 |
Mówi się , że nasze zachowania odzwierciedlają nasze uczucia, skryte marzenia, pragnienia. Czasem są wyrazem obawy, strachu. Nawet kiedy usilnie staramy się zachować targające nami emocje , zdradzają nas oczy. Stereotypowe odzwierciedlenie naszej duszy. To w nich skrywa się piękno i magia. Głębia albo chaotyczna pustka. To one sprawiają,że odruchowo odwracasz głowę za przystojnym mężczyzną na ulicy. Ukazują Ci prawdę, którą nie zawsze chcesz poznać. Czasem nie pozwalają dostrzegać rzeczy najważniejszych. Są więc naszym oknem na świat. A serce? To surowy sędzia,który rytmicznie podryguje tylko wtedy kiedy naprawdę warto. Czasem się myli. Zawsze zostawiając nam lekcję życia. Jesteśmy wyjątkowi, jesteśmy ludźmi,którym dano szansę by żyć.Dostrzegajmy to każdego dnia aż do końca świata a nawet jeden dzień dłużej. / poetkazprzypadku
|
|
 |
Znów pale i sypiam z nim. Wpadłam po uszy. Proszę powiedz mi coś co wyciągnie mnie z tego bagna. / poetkazprzypadku
|
|
 |
czasami boli tak bardzo, że krzyczę z bólu i myślę, że nie może być gorzej. Wtedy los uświadamia mi jak cholernie się myliłam i wtedy milczę. Ból jest tak wielki, że drgnięcie warg może spowodować, że rozkruszę się na milion, niezdolnych do ponownego złożenia kawałków.
|
|
 |
o to właśnie w tym wszystkim chodzi, na początku ma boleć, łzy, krew i próby samobójcze mają dać Ci do zrozumienia, że życie w każdej chwili może z Tobą tak po prostu wygrać. i właśnie wtedy kiedy ono pokłada Cię po raz kolejny na glebę, Ty musisz wstać choć nie wiem jak cholernym wyczynem by to było, wstać i uświadomić sobie, że jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą cieszyć, że jest wiele osób, którym zależy. z uniesioną głową ku górze iść przed siebie, nie dając życiu kolejnej satysfakcji z wygranej, i już nigdy nie popełnić tego samego błędu, już nigdy więcej nie cierpieć tak samo.
|
|
 |
Tak, czasami mi tego wszystkiego brakuje. Na przykład w takie dni jak ten dzisiejszy. W takie dni, kiedy siedzę bezczynnie i nie mam gdzie się podziać, do kogo się odezwać, przytulić, z kim wyjść, czy nawet popatrzeć, uśmiechnąć się... A sama dokładam jeszcze sobie tego wszystkiego wspominając- oglądając stare zdjęcia, słuchając piosenek, które kojarzą mi się z Tobą i czytając wszystko, co z nami związane.
|
|
 |
Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięta , ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę?
|
|
 |
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On był. Obejmował.Wysłuchał ..Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość?
|
|
|
|