 |
wkurwiają mnie ludzie, którzy są starsi i uważają, że skoro jestem jeszcze młoda to nic o życiu nie wiem. a jak na te swoje nastoletnie lata, przeszłam w chuj za dużo.
|
|
 |
Nie ograniczaj marzeń w obawie przed nazwaniem Cię "dziwką".
|
|
 |
i znowu głupia siedzę, z telefonem w ręce z nadzieją że napiszesz te " Dobranoc" . Dzięki , któremu pojawi się wielki uśmiech na twarzy i dzięki , któremu zasnę spokojnie.
|
|
 |
Idź i walcz. Nie wierz obietnicom, złam wszystkie zasady. A kiedy będzie ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się.
|
|
 |
nigdy nie miałam problemu z zaczepieniem kogoś na ulicy, nigdy nie miałam problemu z awanturą z nauczycielem, nigdy nie miałam problemu z wysłaniem gwiazdki przy dwukropku, nigdy nie miałam problemu z przebieraniem się wśród chłopaków na wf - ale jakoś mam problem z ludźmi, którzy mnie okłamują i prędzej czy później wystawiają.
|
|
 |
Postanowienie na nowy semestr było takie, że mam się uczyć i siedzieć spokojnie na lekcjach. a co robię ? naukę mam daleko w dupie. siedzę na lekcji ze słuchawkami w uszach słuchając Fokusa i jedząc lizaki, pyskując przy tym do nauczycieli którzy rozkazują mi żebym wyciągneła słuchawki i schowała lizaka...
|
|
 |
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pierdolnę, drę mordę i rzucam przedmiotami.
|
|
 |
standardowa zagrywka. koniec naszego związku, robi ze mnie nagle tą pannę z lekkim obyczajami. niedoskonałą laskę, która puszcza się na boki. to że kiedyś byliśmy razem nie oznacza, że możesz po mnie jeździć za plecami. powiedz mi to wprost. prosto w te oczy, które niegdyś były dla ciebie najważniejsze. bądź facetem, choć raz.
|
|
 |
Nie wiem jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskam energią, zarażam śmiechem. To Ja pocieszam innych, mówie że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowa się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypala się. Mina stopniowo smutnieje. I nie tylko mina, bowiem cała moja dusza płaczę, coś żałośnie w niej krzyczy
|
|
 |
Jestem jak opuszczony dom skażony dom w którym przez cztery długie miesiące nie da się zupełnie mieszkać. Teraz sytuacja nieco się polepszy w najbardziej reprezentacyjnym pokoju przeprowadzono remont ale to tylko jeden pokój. W pozostałych walają się zapomniane, przykurzone sprzęty & porzucone. Tak jak ja. Ściany są brudne, tapety pozdzierane, podłogi zniszczone, szyby powybijane. Wszyscy wchodzą do tych okropnych pomieszczeń& Nie potrafię przecież ukryć, że staczam się w otchłań bez dna, że rozpadam się na tysiące kawałków. Jestem bezsilna, bezbronna. Nie mam gdzie się schować. Nie jestem sama, ale nie ma mi kto pomóc.
|
|
 |
moja pierwsza fajka - tak doskonale ją pamiętam , zawsze mnie to brzydziło ale odkąd cię pokochałam uczucie dymu nikotynowego w moich płucach stało się jedynym ukojeniem od bólu , który rozpierdalał mi serce
|
|
 |
Wiem jak to jest, gdy chce się umrzeć. Jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, a nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie, by zabić wewnętrzny ból.
|
|
|
|