|
I otwieram senne, podkrążone oczy, i patrzę w sufit.Czasami płaczę. Zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od bliskich. Zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od świata. Zauważyłam, jak mnie to męczy i jak sobie z tym nie radzę
|
|
|
nie łudź się. nie płaczę po nocach po zerwaniu. mam zajebistych kumpli, którzy potrafią sprawić, że o Tobie nie myślę.
|
|
|
Liczę na to, że to Dundersztyc wymyślił jakiś głupi wynalazek, który sprawia, że wszystko się jebie i trafił nim w mój świat. Wtedy bym miała pewność, że zaraz Pepe Pan Dziobak go załatwi i wraz z końcem moich problemów usłyszę słowa z oddali ' a niech Cię Pepe Panie Dziobaku
|
|
|
Siedziała na dachu małego budynku przy swojej ulicy . W ręku trzymała małego misia ,którego dostała od niego w ich pierwszą rocznicę . Łzy lały jej się po policzkach . Siedziała i myślała nad tym , co było kiedyś , myślała nad nimi .. Zastanawiała się , czegoją zostawił ?? Nie wiedziała co ma robić , ale zdała sobie sprawę , że z żadną inną nie będzie tak szczęśliwy jak z nią , i wtedy poczuła , że chociaż przez to , że ją zostawił i musiała wylać tyle łez , to nauczył ją jak kochać i jak żyć u boku drugiej osoby . Już więcej nie myślała o nim i o ich wspólnej przeszłości . Jego zachowanie dało jej do zrozumienia , że jestsilniejsza od każdej dziewczyny , która po rozstaniu płacze przez miesiąc i nie może dać sobiespokoju o jego miłości . Ona wtedy naprawdę zrozumiała , że jest tak silna , by być szczęśliwa z innym
|
|
|
Pytasz, jak wygląda moje życie. Jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. Chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. Jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. Znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki. Ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. Pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. Chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. Nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. Ja już znam ten scenariusz. Przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
|
Rap to nasza fobia, droga bez powrotu, choroba na którą nie ma, nie będzie antidotum.
|
|
|
Życie wcale nie ma takiego sensu jaki Ty sobie kurwa kiedyś tam wyobrażałeś. Po prostu musimy być tu jakiś czas, wycierpieć swoje, poranić ludzi, wycierpieć tyle rozstań ile to konieczne a potem zostać zapomnianym i odejść. Ot tak. Pogódź się z tym już teraz.
|
|
|
a w tego sylwestra zrobimy taki rozpierdol że psychikę będziemy odbudowywać połowę kolejnego roku.
|
|
|
aa teraz zapraszam na spektakl moich snów, będą one w roli głównej z nim, będą radosne , ale przy końcu i tak się wszystko pierdoli. W snach przez chwile wszystko jest dobrze, a potem ? rozum z sercem przypomina sobie o terażniejszości wciskając ją w ten jebany sen , pieprząc wszystko.
|
|
|
Zakochanie - kiedy nawet zwykłe ' Cześć ' Cię podnieca .
|
|
|
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
|
Zamiast 'lekcja', Twoje imię, data, zawsze ta sama. Nasze rozstanie. W temacie krótkie 'wróć' i tak co 45 minut. To już 3 korektor w tym roku, wiesz?
|
|
|
|