 |
Dziś mam wrażenie , że to tylko śniło się nam, a to było na prawdę...
|
|
 |
Szukałam sensu życia w bliskości dwóch ciał.
|
|
 |
Nauczył mnie prawdziwej miłości.
|
|
 |
Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich ciebie.
|
|
 |
Płacz samotności zdusiłam po raz kolejny.
|
|
 |
Jej oczy świeciły delikatnie w ciemności, odbijając światło księżyca. Ukryła się pod kołdrą, starając się myśleć o czymś pozytywnym. Mimo starań i usilnych prób zaczęła się bać. Usłyszała skrzypienie podłogi. Jej oczy znów zaświeciły się blaskiem księżyca, gdy wpatrywała się w ciemność. Kroki, coraz bliższe. -Siadaj- szepnęła. Fotel ugiął się pod ciężarem postaci. - O czym dziś..? - nie dokończyła. Przerwał jej. - Natomiast dziś opowiem ci o... - zaczął Strach niskim głosem. Przeszedł ją dreszcz.
|
|
 |
Odczuwamy bardzo często swe braki, a to, czego nam brak, posiada często, jak nam się wydaje, ktoś drugi...
|
|
 |
Wyznam ci chętnie, bo wiem, co byś mi na to powiedział, że najszczęśliwsi są ci, którzy, podobnie dzieciom, żyją z dnia na dzień, włóczą za sobą lalkę, rozbierają i ubierają ją i z wielkim szacunkiem skradają się do szuflady, w której mama zamknęła łakocie, a gdy wreszcie dostaną, czego pragną, zjadają to pełnymi usty i wołają: Jeszcze! To są szczęśliwe istoty!
|
|
 |
Nie myślałem i nie śniłem w mym życiu, że spotkam w tak czystej formie tak gwałtowną żądzę i tak gorące i tęskne pożądanie.
|
|
 |
`pierdole to , mam wyjebane na tą całą pseudo miłość, mam zajebistych przyjaciół i to mi w zupełności wystarczy/coorinnee
|
|
 |
To przeświadczenie, kiedy wiesz, że nie musisz nic mówić, bo oboje czujecie to samo. Ta cisza, która wcale nie przeszkadza. Ten szept, który dociera do umysłu tak, jakby był krzykiem. To ostrożne trzymanie w rękach tej chwili, by przypadkiem jej nie zepsuć. Ta próba wymuszenia na umyśle, by zapamiętał każde poruszenie ręką, uśmiech, zamknięcie powiek i delikatny dotyk. Ten wzrok, na który braknie mi słów...
|
|
|
|