głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rokunia4

powiedz kurwa  kogo Ty do cholery kochasz. ją   kipiącą fałszem  przepraszam  mam powody by tak mówić. czy mnie  która nadal tęskni? zdecyduj się.

waniilia dodano: 4 kwietnia 2011

powiedz kurwa, kogo Ty do cholery kochasz. ją - kipiącą fałszem, przepraszam, mam powody by tak mówić. czy mnie, która nadal tęskni? zdecyduj się.

w głowie mętlik. z jednej strony kocham  z drugiej czuję  że to zauroczenie i przyzwyczajenie. nie wiem sama. są momenty kiedy sądzę  że zakochałam się drugi raz w moim skomplikowanym życiu  ale rozstanie przeżywam dziwnie dobrze. faceci? kręcą się wokół  mam ich szczerze dość. tęsknię za Nim  nie potrafię tego ukryć. brakuje mi samej obecności  tego  że często olewał mnie i siedział na komputerze  czy oglądał telewizję  ale był. jego głos  jego żarty  bywało  że ze mnie. ale mimo wszystko  mimo wad  zależało mi.. zależy  będzie zależeć. chociaż nie mam już sił i wypaliłam się doszczętnie.

waniilia dodano: 4 kwietnia 2011

w głowie mętlik. z jednej strony kocham, z drugiej czuję, że to zauroczenie i przyzwyczajenie. nie wiem sama. są momenty kiedy sądzę, że zakochałam się drugi raz w moim skomplikowanym życiu, ale rozstanie przeżywam dziwnie dobrze. faceci? kręcą się wokół, mam ich szczerze dość. tęsknię za Nim, nie potrafię tego ukryć. brakuje mi samej obecności, tego, że często olewał mnie i siedział na komputerze, czy oglądał telewizję, ale był. jego głos, jego żarty, bywało, że ze mnie. ale mimo wszystko, mimo wad, zależało mi.. zależy, będzie zależeć. chociaż nie mam już sił i wypaliłam się doszczętnie.

jamaika. teksty waniilia dodał komentarz: jamaika. do wpisu 3 kwietnia 2011
Нюша   Выбирать чудо teksty waniilia dodał komentarz: Нюша - Выбирать чудо do wpisu 1 kwietnia 2011
dzięki moim ukraińskim korzeniom jestem tak podła  nieprzewidywalna. każda Ukrainka jaką znam  jest taka. utożsamiam się z tym. mówię po rosyjsku  co prawda niewiele  ale coś. witam się w tym języku  żegnam  mówię proszę  dziękuję  nie po polsku. na ukraiński przyjdzie jeszcze czas. wracając do pierwszego zdania  bywam mściwa. nie odpuszczam. niszczę plastiki  każdego po kolei  nie wybaczam zdrad  po prostu odbijam  nie licząc się z konsekwencjami. przepraszam  ale niezła ze mnie wredota.

waniilia dodano: 1 kwietnia 2011

dzięki moim ukraińskim korzeniom jestem tak podła, nieprzewidywalna. każda Ukrainka jaką znam, jest taka. utożsamiam się z tym. mówię po rosyjsku, co prawda niewiele, ale coś. witam się w tym języku, żegnam, mówię proszę, dziękuję, nie po polsku. na ukraiński przyjdzie jeszcze czas. wracając do pierwszego zdania, bywam mściwa. nie odpuszczam. niszczę plastiki, każdego po kolei, nie wybaczam zdrad, po prostu odbijam, nie licząc się z konsekwencjami. przepraszam, ale niezła ze mnie wredota.

narzuciłam czarną skórę  najaczki i wyszłam. mimo deszczu  który niszczył misternie ułożoną fryzurę  nie nałożyłam kaptura. szłam spokojnie z duszą na ramieniu. bałam się. z daleka dostrzegłam sylwetkę mojego kochanka. podeszłam bliżej  trochę ciekawa. niebieskie oczy  chciałam utopić się w ich blasku. przytulił mnie do serca  niesamowite uczucie. robiliśmy źle wiedzieliśmy o tym doskonale. zdrada  którą brzydziłam się od zawsze była tak blisko. co gorsza z dwóch stron. jeden pocałunek  drugi  brak wyrzutów sumienia. odbiłam.

waniilia dodano: 1 kwietnia 2011

narzuciłam czarną skórę, najaczki i wyszłam. mimo deszczu, który niszczył misternie ułożoną fryzurę, nie nałożyłam kaptura. szłam spokojnie z duszą na ramieniu. bałam się. z daleka dostrzegłam sylwetkę mojego kochanka. podeszłam bliżej, trochę ciekawa. niebieskie oczy, chciałam utopić się w ich blasku. przytulił mnie do serca, niesamowite uczucie. robiliśmy źle wiedzieliśmy o tym doskonale. zdrada, którą brzydziłam się od zawsze była tak blisko. co gorsza z dwóch stron. jeden pocałunek, drugi, brak wyrzutów sumienia. odbiłam.

http:  www.formspring.me waniiliowa PYTANIA

waniilia dodano: 31 marca 2011

tylko ja  papierosy i druga połówka   Bolsa. zapach samotności unosił się w powietrzu. głośnikami władał Pih  nasz ukochany raper. setki fotografii porozrzucanych na podłodze  każda z podobnym obrazkiem. ja i Ty  lub Ty sam  ewentualnie ja w Twojej bluzie  ja z Twoimi rodzicami. oczy mimowolnie zaszkliły się. te dni  całe miesiące zaangażowania poszły na marne. zostały głupie fotki  kilka prezentów od Ciebie  cała masa wspomnień  które tak bolą. chyba naprawdę nie pasowaliśmy do siebie  Kochanie.

waniilia dodano: 31 marca 2011

tylko ja, papierosy i druga połówka - Bolsa. zapach samotności unosił się w powietrzu. głośnikami władał Pih, nasz ukochany raper. setki fotografii porozrzucanych na podłodze, każda z podobnym obrazkiem. ja i Ty, lub Ty sam, ewentualnie ja w Twojej bluzie, ja z Twoimi rodzicami. oczy mimowolnie zaszkliły się. te dni, całe miesiące zaangażowania poszły na marne. zostały głupie fotki, kilka prezentów od Ciebie, cała masa wspomnień, które tak bolą. chyba naprawdę nie pasowaliśmy do siebie, Kochanie.

nawet nie usiadła  nie wypiła kawy. chodziła tylko w koło po szpitalnym korytarzu  trzęsąc się ze strachu. w myślach powtarzała kilka nic nieznaczących słów   mogłam tak nie robić  mogłam tego nie kończyć. jej kochany umierał  przedawkował tabletki  lekarze robili wszystko by go odratować. uwierzyła innym  wmawiali jej zdradę  zapomniała o zdaniu najważniejszego człowieka. po dwóch godzinach wyszedł lekarz  jego mina mówiła wszystko   nie mogliśmy nic zrobić  tak mi przykro. krzyknęła  padła na ziemię  płakała  waliła nogami w podłogę  po chwili podniosła się i wybiegła  z torebki wyjęła nóż i wbiła go prosto w serce. umarła z miłości.

waniilia dodano: 31 marca 2011

nawet nie usiadła, nie wypiła kawy. chodziła tylko w koło po szpitalnym korytarzu, trzęsąc się ze strachu. w myślach powtarzała kilka nic nieznaczących słów - mogłam tak nie robić, mogłam tego nie kończyć. jej kochany umierał, przedawkował tabletki, lekarze robili wszystko by go odratować. uwierzyła innym, wmawiali jej zdradę, zapomniała o zdaniu najważniejszego człowieka. po dwóch godzinach wyszedł lekarz, jego mina mówiła wszystko - nie mogliśmy nic zrobić, tak mi przykro. krzyknęła, padła na ziemię, płakała, waliła nogami w podłogę, po chwili podniosła się i wybiegła, z torebki wyjęła nóż i wbiła go prosto w serce. umarła z miłości.

pełna obaw napisałam do niego  dłonie trzęsły się niemiłosiernie  a serce waliło jak szalone  odpisał  był cholernie miły  zaskoczył mnie  kontynuowaliśmy rozmowę w najlepsze  na początku trochę nieśmiało  niepozornie  ale potem rozkręciliśmy się. dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez głupiego przekomarzania się i chichotania przez telefon. odwaga to coś co lubię.

waniilia dodano: 31 marca 2011

pełna obaw napisałam do niego, dłonie trzęsły się niemiłosiernie, a serce waliło jak szalone, odpisał, był cholernie miły, zaskoczył mnie, kontynuowaliśmy rozmowę w najlepsze, na początku trochę nieśmiało, niepozornie, ale potem rozkręciliśmy się. dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez głupiego przekomarzania się i chichotania przez telefon. odwaga to coś co lubię.

dzisiaj  cała klasa wybrała się do mojego przyszłego liceum. nie poszłam. nie chciałam. wiedziałam  iż będzie tam On. jego błękitne tęczówki rozwalą mnie na setki części  za pomocą łez rozmażą pracochłonny makijaż. nie jestem gotowa na konfrontację  jeszcze nie teraz.

waniilia dodano: 31 marca 2011

dzisiaj, cała klasa wybrała się do mojego przyszłego liceum. nie poszłam. nie chciałam. wiedziałam, iż będzie tam On. jego błękitne tęczówki rozwalą mnie na setki części, za pomocą łez rozmażą pracochłonny makijaż. nie jestem gotowa na konfrontację, jeszcze nie teraz.

dzwoni do mnie  codziennie  punktualnie o siódmej dwadzieścia. wypytuje o samopoczucie  żartuje  wybudza ze snu. nazywa mnie małą  malutką  dlatego  że naprawdę taka jestem. bywam również jego 'piękną kochanką'. na wydźwięk tych słów    uśmiecham się. pisze słodkie wierszyki na dobranoc. jest cholernie uroczy. chyba naprawdę go uwielbiam.

waniilia dodano: 31 marca 2011

dzwoni do mnie, codziennie, punktualnie o siódmej dwadzieścia. wypytuje o samopoczucie, żartuje, wybudza ze snu. nazywa mnie małą, malutką, dlatego, że naprawdę taka jestem. bywam również jego 'piękną kochanką'. na wydźwięk tych słów - uśmiecham się. pisze słodkie wierszyki na dobranoc. jest cholernie uroczy. chyba naprawdę go uwielbiam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć