 |
wiem, że kiedy przyśni mi się potwór, próbujący wciągnąć mnie do telewizora, mogę się obudzić i zadzwonić do niego, on nie wścieknie się, a uspokoi mnie i będzie mówił, jak bardzo kocha, dopóki nie usnę.
|
|
 |
w pierwszej klasie podstawówki nie potrafiłam pisać znaku mniejszości, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia.
|
|
 |
nie wiem co stało by się, gdybym go straciła, bo oddycham tylko, dlatego że on to robi, nasze serca biją jednym rytmem, a dusze są bliźniaczkami - moja nazywa się Kocham, jego Ciebie.
|
|
 |
jestem człowiekiem, dziewczyną, siostrą, córką, uczennicą, nastolatką, w pewnej części rastafarianką i mogłabym wymieniać tak przez kilka dni, ale nadal nie odkryłam co w tym wszystkim jest najważniejsze. czy przynależność do pewnej subkultury, która w tym czasie jest dla mnie najważniejsza, czy do rodziny, którą mam od urodzenia i jest mi bliska. czy można to porównać? nie wiem. porównywanie jest dla mnie zbyt abstrakcyjne. zostaję po środku, najważniejsze dla mnie jest to, że należę do Ciebie.
|
|
 |
była ładną dziewczyną, o krągłych, proporcjonalnych kształtach, gdy poznała blondyna, o figurze modela. zakochała się w nim bez pamięci, zdawało się jej, że on też, ale po kilku tygodniach postanowił wyznać jej prawdę. powinnaś schudnąć - rzekł, zareagowała w nieodpowiedni sposób, zaczęła płakać i postanowiła od razu przejść na dietę, zamiast zerwać z nim zerwać. z dnia na dzień chudła coraz bardziej, ku uciesze 'jej Skarba', ale pewnego dnia dostrzegł jak przedstawiają się cyferki na jej wadze. przeraził się. jesteś za chuda - stwierdził, to koniec. ona załamała się, była anorektyczką, została bez żadnej pomocy, przyjaciół opuściła, rodzinę zaniedbała, ale oni wszyscy wrócili i pomogli jej. gdyby nie oni, umarłaby, ale tego debila to nie obchodziło.
|
|
|
|