 |
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozwalają mi głowę.
|
|
 |
Siedzieliśmy w grupie.Każdy z nas miał opowiedzieć coś o sobie.Gdy wyszłam na środek, coś kazało mi spojrzeć na ciebie,a gdy zaczęłam mówić nie zdawałam sobie sprawy z tego,co wypływa z moich ust.-Trzy lata temu poznałam wspaniałego chłopaka.Byłam wtedy dzieckiem z wielkim kompleksem niższości.On pomógł mi uwierzyć w siebie,pokazał jak bardzo wartościowym człowiekiem jestem.Nie zdając sobie sprawy z tego co robię,powoli zakochiwałam się w nim.A on?Wciąż traktował mnie jak małą dziewczynkę,którą trzeba chronić.Wyrosłam, i wydawało mi się,że nie potrzebowałam już jego opieki.I wtedy mnie zostawił.I chociaż nie potrzebowałam już opiekuna zdałam sobie sprawę,że potrzebuję jego.Teraz wiem,mimo że już wydoroślałam,jestem pewna siebie i sprytna,cały czas brakuje mi chłopaka,dzięki któremu taka jestem.-mówiąc ostatnie słowa znów dostrzegłam w twoich oczach iskierkę dobroci,której nie widziałam od tak dawna,i zdałam sobie sprawę,że jednak nadal ci zależy.
|
|
 |
Spełniona miłość nie jest tematem, nad którym się rozpływamy, przez którą piszemy wiersze. Dlaczego? Chyba już wiem. Jest łatwa. Przyzwyczajamy się do niej i po prostu wiemy, że ona jest. Dopiero, kiedy ktoś złamie nam serce czujemy w sobie siłę, by opisać swoje uczucia. Jakby negatywne emocje były czymś, co uaktywnia w nas talent. Teraz się zastanawiam, jak bardzo nieszczęśliwi musieli być wszyscy wielcy twórcy. I chociaż od zawsze chciałam zbliżyć się do ideału, teraz już nie chcę. Takie życie jest dla mnie zbyt straszne.
|
|
 |
Nienawidzę tej myśli, że nigdy nie będę zdolna Cię nienawidzić.
|
|
 |
zniknąłeś . nigdy więcej nie dam ci wrócić .
|
|
 |
Już z przyzwyczajenia, gdy wchodzę na Facebooka , patrzę czy jesteś dostępny... Chociaż nie chce pisać...
|
|
 |
a Bóg? po cholere stawia mi go na drodze skoro wie, że nie możemy być razem?
|
|
 |
To jest taka tęsknota o której oni nie mają pojęcia, a moje serce toczy walkę z rozumem.
|
|
 |
Dziś niebo jest jakby bledsze..
|
|
 |
Bała się cierpienia, straty, rozstania. Oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione, a jedynym sposobem, żeby się tego ustrzec, było w ogóle na tę drogę nie wkraczać. Żeby nie cierpieć, trzeba wyrzec się miłości.
|
|
 |
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć..
|
|
 |
zaskocz mnie czymś pozytywnym przez co będę się cieszyć przez resztę dnia. ♥ | zakochana.pl
|
|
|
|