 |
To nie żadne fifirifi, tylko miłość, frajerska pało!
|
|
 |
Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu?
|
|
 |
Zmiany, dużo zmian. Nigdy nie pomyślałabym, że będę trzymała z ludźmi, z którymi trzymam dziś. Teraz jestem w stanie poświęcić dla nich bardzo wiele. Nigdy nie pomyślałabym, że ludzie, którzy byli mi tak bliscy, zawiodą. Teraz mogłabym splunąć im w twarz. Nigdy nie pomyślałabym, że mój związek z nim skończy się tak prędko i w taki sposób. Teraz uważam go za stratę czasu. Nigdy nie pomyślałabym, że on mnie kocha. Teraz to już i tak nieważne.. Nie wiem czy jest lepiej, czy gorzej. Nie mnie to oceniać. Jest jakoś, jest jak jest, jest bo najwidoczniej tak miało być. Siemka /shhhhh
|
|
 |
Jesteś obojętna - on Cię kocha, jemu zależy, on odda za Ciebie życie, zrobi dla Ciebie wszystko, jesteś dziewczyną z jego marzeń, nigdy nie przestanie Cię kochać, kocha cię całe życie, nigdy nie odpuści, nawet jeśli wybierzesz innego on i tak będzie Cię kochał. Pięknie nie? Ale uważaj, bo jak w końcu zacznie zależeć tobie - on stanie się obojętny. /shhhhh
|
|
 |
Czy mimo rozłąki nadal zajmujemy pierwsze miejsce w naszych sercach?
|
|
 |
I może jesteśmy innymi ludźmi, ale patrzymy na to samo niebo.
|
|
 |
Wiecie jaka jest cena za nadmierne zaufanie? Rozczarowania. Baardzo dużo rozczarowań. Nie chcę już rozczarowywać się ludźmi. Muszę przestać ufać. /shhhhh
|
|
 |
[part 1]Miałam sporo problemów. Do tego wszystkiego chłopak, po którym w życiu bym się tego nie spodziewała, nagle postanowił wyznać mi swoje uczucia do mnie i zacząć o mnie walczyć. Początkowo nie potrafiłam odwzajemnić jego uczuć, przez co bardzo cierpiał. Jednak jego determinacja i pewność siebie zaczęły mi imponować. Zakochałam się w Nim i w Jego cudownym, jak dla mnie, charakterze, którego nienawidzili inni ludzie. Podobało mi się to, że był podłym chamem, egoistyczną świnią i zamkniętym w sobie, zadufanym, tajemniczym palantem. Potrafił jednym skinieniem, jednym gestem, jednym słowem niszczyć ludzi dookoła siebie. Nieważne, czy to chłopak, czy dziewczyna. Nie ważne, czy to nowo poznany znajomy, czy kumpel z piaskownicy.
|
|
 |
[part 2]Był arogancki i opryskliwy. Ba! Ciągle taki jest! Co takiego mi się w nim spodobało? To, że właśnie dla mnie taki nie był. Dla mnie był cholernym słodziakiem, gotowym skoczyć dla mnie w przepaść. Przede mną się otwierał, poznałam jego największe tajemnice. W zasadzie to było trochę jak w filmie. Taka marna komedia romantyczna. No wiecie, zły chłopak, cudownie odmieniony przez dziewczynę swojego życia. Bo przecież za taką mnie uważał, ciągle powtarzał, że mnie kocha, że jestem idealna, że nie przeżyłby, jakbym wybrała innego niż on. Piękne nie? Historia z happy endem, którą można opowiadać dzieciom? Niestety, muszę was rozczarować. Życie to nie film, a 'zły' chłopak zawsze będzie już 'złym chłopakiem' /shhhhh
|
|
 |
Człowiek zawsze, ale to zawsze będzie kochać swoją pierwszą miłość.
|
|
|
|