 |
Jakbyś teraz wrócił, przeprosił, powiedział że spieprzyłeś wszystko i chcesz to naprawić. Jakbyś znów zaczął powtarzać, że mnie kochasz. Jakbyś przypomniał mi wszystkie przepiękne chwile, które należały tylko do nas. Nawet jakbyś znów obiecywał, że będzie pięknie, że zawsze będziemy razem, że nigdy nie pozwolisz mnie skrzywdzić. Pokazałabym Ci drzwi. Ano owszem. Zrobiłabym to, mimo tego, że mocno za Tobą tęsknie, mimo tego, że bardzo chciałabym znów poczuć Twoją bliskość. Nie mogę przecież dopuścić do tego, aby ponownie zakiełkowała we mnie ta durna nadzieja, która pociągnie za sobą naiwność. Nie pozwolę Ci kolejny raz dać się skrzywdzić, bo kto raz zawiódł - zawiedzie ponownie.
|
|
 |
myślałam, że jestem silniejsza. że Jego spojrzenie już nigdy więcej nie zwali mnie z nóg. że Jego uśmiech, nie uświadomi, jak bardzo mi Go brakowało. że uścisk dłoni nie przypomni nocy poświęconych na łzy. że Jego obecność nie zaboli aż tak bardzo. pokonało mnie własne, zbyt słabe serce, które na wspomnienie z Nim związane, niszczyło mnie na nowo od środka. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham.
|
|
 |
Nie chce zjebać wam związku, wystarczy, że to ONA zjebała nasz związek.
|
|
 |
Leżąc w ciemnym pokoju , z smutną muzyką która dudniła mi z słuchawek , zastanawiałam się co tak naprawdę nas łączy .
|
|
 |
Kolejny raz nienawidzę siebie. Za to jakim człowiekiem się staję. A przecież mówiłam, prosiłam,błagałam samą siebie by stać się chociaż odrobinę inną osobą. Chcę mniej ranić, mniej wybaczać, mniej się przywiązywać a przede wszystkim - mniej ufać. Stawiać granice, i umieć samej sobie odmówić. Chcę stanowczo mówić ' przestań tęsknić.' i robić to.
|
|
 |
uwielbiam, jak leżąc ze mną szukasz na mnie łaskotek i nie znajdując mówisz "nie może być tak że ja mam a Ty nie" . A ja się śmieje i łaskocze Cie dalej . A Ty udając obrażonego mówisz że muszę Cie przeprosic w szczególny sposób i zwykły buziak nie wystarczy . /zal_mi_cie
|
|
 |
część 2. No właśnie, co byś zrobił? Tak dużo pytań, a tak mało odpowiedzi, nie sądzisz? Już nie zadaję Tobie pytań czy mnie kochasz, bo tak mocno boję się usłyszeć, że to ją kochasz bardziej, że ja już nie istnieję dla Ciebie. Myślałeś kiedyś o tym, że uczucia mogą zabijać? Ja nie wiedziałam, aż do teraz. Właśnie tak, żyję powoli umierając. Każdego dnia, gdy spotykam Cię niby przypadkiem. W naszym liceum jest około sto pięćdziesiąt kolesi, a ja właśnie akurat musiałam zakochać się w Tobie. I nawet nie potrafię się publicznie już do tego przyznać. To moje uczucia, teraz są tylko moje. Nikt się nie dowie, jak bardzo cierpię, i co myślę. Przepraszam.
|
|
 |
część 1. Zastanawiałeś się co czuję kiedy patrzysz na mnie swoimi niebieskimi oczami? Zastanawiałeś się ile razy próbowałam powiedzieć Ci, ze Cię kocham, mimo, że to i tak by już nic nie zmieniło. Czy zastanawiałeś się co czułam kiedy powiedziałeś mi, ze kochasz nas obie? Ja sama siedzę się cholernie nad tym zastanawiam. Nad tym jak pragnę Twojego szczęścia kosztem siebie. Jak umieram każdego dnia powoli. Jak cierpię gdy ktokolwiek o niej mówi. Życzyłam wam szczęścia nie z grzeczności, ale ze szczerości. Życzyłam Tobie szczęścia, bo ona jest dla mnie obojętna, a Ty.. jesteś moim wszystkim. Chciałabym uwierzyć w słowa "będzie lepiej". Ale nie umiem. Umiera we mnie wszystko z każdą sekundą, już nie potrafię nakładać maski i się śmiać. Dołuje mnie wszystko co przypomina Ciebie, ale mimo to, w te zimne wieczory siedzę właśnie w Twojej bluzie, którą mi dałeś. Pamiętasz? Mieliśmy tyle planów, dzisiaj ja nie mam żadnych. I boję się, że któregoś dnia się nie obudzę. Co byś zrobił?
|
|
 |
Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać. / net
|
|
 |
Życie ma podobno wiele dróg, ale dziwnym trafem każda prowadzi mnie do Ciebie. Nie ważne czy wsiadam do autobusu który właśnie jedzie dziwnym trafem do Ciebie, czy idę sobie po mieście i spotykam Twojego brata, czy rodziców. Nie ważne już jest nic, kiedy wiem, że i tak nie mogę z tym nic zrobić.
|
|
|
|