 |
czasem jesteś skurwysynem - wiem, ale nie zmieniaj się nigdy, bo pokochałam cię takiego wrednego, wulgarnego i mającego wyjebane na wszystko.
|
|
 |
"W marzeniach i miłości nie ma rzeczy niemożliwych."
|
|
 |
- muszę zadzwonić tatę, żeby znaczki mi przywiózł. - po co? - zapytałam zdziwiona, po szkole jak zwykle nieogarnięta i trochę podirytowana. - muszę przynieść coś czym muszę się pochwalić na GDW, a, że Ty masz szkołę, to wezmę klasery ojca. na dźwięk ostatniego słowa z tego rozbrającego zdania, przytulił mnie, jak zawsze. to nie chłopak, to prawdziwy skarb.
|
|
 |
mimo problemów, nieogarniętej ilości nauki, kłopotów z rodzicami jestem szczęściarą. nie pytaj dlaczego, odpowiem. po prostu znalazłam Ciebie.
|
|
 |
więc chodze z uśmiechem na mordzie jak pajac ;)
|
|
 |
sobota - niedziela polska wieś nas wita ! joł , dobry melanż
|
|
 |
ale mogłaś trafić na większego skurwysyna
|
|
 |
w tym?! chyba oszalałaś! w ogóle zostań w domu ,piweczko wypijemy ,nagotujesz makaronu. mi tu nie trzaskaj drzwiami i nie bądź taka dama, coś ty mi tu za bardzo jesteś emancypowana
|
|
 |
a, umówiłeś się z nią dzisiaj na dziewiątą, to lepiej łap się za ten bukiet i czyść konto i nie napraszaj się, bo cię obłożę klątwą, wsiadaj do samochodu zanim ci go rąbną
|
|
|
|