 |
Mam wrażenie, że to mogła być dla nas ogromna szansa, a w większej mierze to ja ją tak bardzo zmarnowałam. Znów zawiodłam, nie zrobiłam wszystkiego co mogłam. Kolejny raz przez swoje obawy przyczyniłam się do straty Ciebie. Jestem tak bardzo beznadziejna i płacę za to kolejnym rozczarowaniem. Tak bardzo boli mnie serce, bo przegapiłam szansę na to aby zatopić się nie tylko w Twoim spojrzeniu ale i być może w Twoich ramionach. Jakiś impuls dał nam szansę, ale nie wykorzystamy jej. Znów tak bardzo cierpię, bo nie mogę się z tym pogodzić. Rzeczywistość ciągle rzuca mi kłody pod nogi, a ja nie mam już sił ich pokonywać. Chciałabym tylko Ciebie, chociaż na ten moment, na ten jeden moment. Kocham Cię, najmocniej na świecie, wiesz? I przepraszam, że zawiodłam. / napisana
|
|
 |
Uciekam przed samym sobą, lecz mój cień wciąż mnie dogania. Słyszę jej głos w oddali, który krzyczy miłością i oczy tak rozpalone, że ich blask przeszywa moje ciało na wylot. Zapadam się pod ziemię i kolejny raz wstaję bo wiem, że robię to dla Niej. Przecież wróci! Krzyczy serce, choć powoli samo przestaje w to wierzyć. "Teraz jesteś daleko, ale gdy wrócisz, Ona będzie na Ciebie czekać, uśmiechem powie Ci wszystko co czuje i będzie jak dawniej" woła serce kolejny raz tak głośno bym usłyszał. Wszystko co robię robię dla Ciebie... mówię szeptem przez łzy, chmury się rozstępują, słońce się przez nie przedziera, patrzę w telefon i widzę jej zdjęcie. Serce bije szybciej. Ona gdzieś tutaj jest. Rozglądam się, lecz widzę tylko masę obcych mi ludzi. Zwariowałem. Muszę tam wrócić, lecz co jej powiem? Przepraszam? To za mało, to tylko puste słowo, które już dawno straciło swą wartość. Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia, więc może nie powinienem go szukać, powinienem przy Niej tylko być./mr.l
|
|
 |
Być może to miał być wieczór, który odmieni całe moje życie. Może to miała być noc, która miała wpłynąć na każdą moją następną decyzję. Jednak los nie pozwala abym mogła wreszcie coś z Tobą zrobić. To on nadal sprawia, że stoimy w miejscu, zawieszeni pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Ty nie dajesz o sobie zapomnieć, ciągle sprawiasz, że nie mogę odejść, a rzeczywistość idzie Twoim tropem i również robi wszystko, abym jeszcze przez chwilę nie mogła zadecydować, że musimy się rozstać. Chciałabym żebyś się przyznał, że nie potrafisz o mnie zapomnieć, chociaż Twoje gesty, one sprawiają, że między wierszami da się wyczytać, że jednak w jakiś sposób za mną tęsknisz. To wszystko tak bardzo miesza mi w głowie. Nic nie jest jasne, nic nie jest proste. Nie potrafię podjąć żadnej sensownej decyzji, a miłość mi wcale nie pomaga. Nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana niż kiedyś myślałam. / napisana
|
|
 |
Niektórych już nie ma - i dobrze, ich gadka mi zbrzydła,
Pomagają publicznie, po cichu podcinają skrzydła.
I prędzej czy później każda z kurew się doigra,
Bo stoję za prawdą murem, a prawda zawsze wygra!
|
|
 |
|
ty milczysz . wiem, to już stało się nawykiem . nie podajesz ręki, obojętność masz za taktykę .
|
|
 |
Kolejny dzień umieram w sidłach przeszłości,każdego dnia się cofam wstecz bo pragnę Twojej bliskości./mr.lonely
|
|
 |
jak mam walczyć o swoje skoro wszystko straciłam?
|
|
 |
ciekawe jak to jest, do końca życia całować tylko te same usta?
|
|
 |
nadchodzi lato. zakończ stare rozdziały, które Cię tylko męczą. Oderwij się od tego, co Cię ogranicza. Zacznij od początku. Pozwól sobie na więcej, zaufaj sama sobie. Zerwij kajdany i ciesz się w pełni tym latem. Rób to co lubisz i na co masz ochotę. Nie patrz się na innych, oni gadali i gadać będą. Zrób coś wreszcie dla siebie
|
|
 |
kiedyś Bóg, Honor, Ojczyzna. dziś: yolo, swag, chińszczyzna
|
|
 |
trudno mi pojąć facetów, dla których liczą się tylko cycki i fajna dupa
|
|
|
|