 |
codziennie staraj się robić coś po raz pierwszy.
|
|
 |
|
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo. [ yezoo ]
|
|
 |
Upadłam na łóżko, i nie mam siły się podnieść. Tak, napiszę to wyraźnie ; ryczę jak małe dziecko. / Stostostopro .
|
|
 |
Pomimo tego, że czasem to aż tak bardzo boli, ja mam nadzieję, że jesteś teraz szczęśliwy. Bez znaczenia z kim, gdzie i czym jest to szczęście. To dziwne, nie sądzisz? / dontforget
|
|
 |
To już dziesiąty miesiąc, dziesiąty miesiąc tego masohizmu. Tak przyznam się, jestem jebaną masohistką. Co jakiś czas zadaję sobie ból, coraz bardziej nasilony na uczucia. / Stostostopro .
|
|
 |
Czego by mi nie obiecał, ile razy by mi nie dał słowa, to i tak to spierdoli... / Stostostopro .
|
|
 |
Jest tylko ona i niewidzialny pająk smutku, który zawsze zasuwa szarą siecią te miejsca, gdzie byliśmy szczęśliwi i skąd szczęście uciekło. || Lalka
|
|
 |
Jesteś, odchodzisz, wracasz. Stały schemat naszych relacji, ale gdzie w tym wszystkim jestem ja? / Stostostopro .
|
|
 |
Z każdym dniem kochała go coraz bardziej , a on z każdym dniem coraz bardziej o niej zapominał..
|
|
 |
“Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć.
|
|
 |
|
Szczerze to mam dość tych osób, które przychodzą tylko po to, żeby móc odejść, zadać ból i zostawić po sobie tą cholerną pustkę. Szczerze zanim ich poznałam byłam mniej samotna niż po ich zniknięciu./esperer
|
|
 |
|
To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że widząc moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i powiesz "kurde, nie chce mi się z nią pisać, ale odpiszę, żeby nie było jej przykro".
|
|
|
|