 |
zdarza się, że czuję coś ponad to co powinnam, coś co uskrzydla każdy dzień dostarczając sens kolejnym, a przy okazji daje mi pewność, że to co mam, ma w sobie niesamowite znaczenie. zdarza się, że szczęście przybiera postać człowieka, jest w nim i dzięki niemu, jest tak nieskazitelnie czyste, że wiem, że jest prawdziwe, a obok będzie już zawsze. zdarza się, że to co pozornie nam się wydaje, to co rzekomo mamy, to fikcja, wyciśnięta z serca, z naszych marzeń tylko po to by dać nam nadzieję, nadzieje na dzień, w którym damy radę, a to wszystko będzie tak uchwytne, tak rzeczywiste. / Endoftime.
|
|
 |
Nie mów, że rozumiesz, bo wiem, że tak nie jest, nie może tak być, to za głębokie dla Ciebie.
|
|
 |
Jak już będę tak ważna dla Niego, jak On dla mnie teraz, będę chyba najszczęśliwsza na świecie ; ))
|
|
 |
A teraz wyobraź sobie, wyobraź sobie jaki jesteś ważny, jeśli to właśnie dla Ciebie zapomniałam o kimś, kto był dla mnie wszystkim, teraz Ty jesteś wszystkim, mam nadzieję, że to nie błąd.
|
|
 |
Jeszcze chyba nigdy za nikim tak bardzo nie tęskniłam, jak za nim w tym momencie.
|
|
 |
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
Uwielbiam jego blond loki, które Go tak denerwują, jego zielone oczy, jego ruchy, gesty, słowa, sposób bycia, gust muzyczny, uwielbiam jak słodko się denerwuje, jak obraża się tylko po to, żebym Go przepraszała, uwielbiam jak przeprasza, jak nazywa mnie swoim skarbem, jak zawsze o północy pisze mi dobranoc, jak potrafi ze mną pisać o niczym do 5 nad ranem, jak mówi mi o wszystkim, jak mogę mu powiedzieć, że ufam, jak nikomu innemu, jak się martwi, jak się uśmiecha i jak bardzo jest wyjątkowy. Tak, chyba się zakochałam. ;)
|
|
 |
Kocham sny z jego udziałem, w których dla niego jestem najważniejsza na świecie ♥
|
|
 |
Caaaaaała noc nieprzespana ;o
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
|
|