|
Nie miał pojęcia,co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji, nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasłonami.Odwrócona tyłem do drzwi,obejmowała się ramionami, jakby chciała się ogrzać.Wolno podszedł do łóżka. Nie odwróciła się i nie powiedziała ani słowa, kiedy pod jego ciężarem lekko zaskrzypiała podłoga. Zawahał się,a potem obszedł łóżko i stanął tak, by widzieć jej twarz.Wstrzymał oddech, aż zabolało. Nie było w niej nic z dziewczynki. Twarz, bez śladu dawnych rumieńców, znaczyły ból i cierpienie. Oczy pozbawione były życia.Siedziała zastygła w bezruchu, jakby każdy oddech sprawiał ból, a życie stało się niewysłowioną męką..
|
|
|
trudniej ukryć to co się czuje, niż udawać to czego się nie czuje ..
|
|
|
Milosc zawsze robi nas w chuja.
|
|
|
Juz nigdy nie poczujesz zapachu moich slodkich perfum.
|
|
|
Pakujac sie w to, nie sadzilam,ze uslysze od Ciebie takie slowa jak " Nie, ja Cie nie kocham".
|
|
|
Pomimo tego,ze przez niego nie potrafie sie juz smiac z byle czego,ze potwornie mnie skrzywdzil, to za nim tesknie. Od tak po prostu tesknie.
|
|
|
Milosc jak paznokcie, po jakims czasie sie nam nudzi lub niszczy.
|
|
|
Myslalam,ze po tak dlugiej rozlace zapomne o Nim. Ze wszystko wroci do porzadku, nie bedzie Go w kazdej minucie mojego zycia. Faktycznie, nie byl przy mnie,ale byl obecny w moich myslach. Zdalam sobie sprawe,ze kocham Go jak nikogo innego. Jest mi potrzebny do zycia,bo bez niego nie potrafie normalnie funkcjonowac.
|
|
|
|
weszła mi z zabłoconymi butami w życie - nie tak jak wcześniej, z pomocną dłonią, ze szczerością w oczach. z ciekawości. idealnie wygrzebywała informacje z każdego skrawka mojego ciała, a potem znając już wszelkie szczegóły - zgniotła mnie zabierając najważniejsze mi osoby. zniszczyła odbierając miłość. ona, nazywana niegdyś 'siostrą'.
|
|
|
Kocham kolesia, ktory jest nieco starszy, jest dla mnie jak starszy brat. Klocilismy sie o telewizor, zabieral mi buciki lalek. Robil rano jajecznice. Uwielbiam bawic sie z nim w FBI w samochodzie,gdy stoimy w korku i gadamy,ze kogos sledzimy. Tak, kocham brata mamy - mego wujka ;)
|
|
|
Kocham Nowy Jork noca, gdy pada deszcz.
|
|
|
Ogolnie to mam wyjebane na to co robisz, z kim robisz, gdzie chodzisz i z kim robisz, z czego sie smiejesz, kogo calujesz. Tylko jak Cie zobacze, to czasem cos tam mnie pierdolnie w klatce piersiowej i reszta dnia nalezy do Ciebie.
|
|
|
|