 |
|
Boję się, że nie zatrzymałbyś mnie, gdybym
chciała odejść. A przecież każda kobieta pragnie
być zatrzymywana. / net {prawdziwe..}
|
|
 |
|
Jest coraz ciężej, chociaż w sumie nic się nie dzieje.
|
|
 |
|
A gdyby tak wyrzucić poza świadomość złe myśli i zmartwienia? Tak jak na amerykańskich filmach wywala się za okno ubrania ex-chłopaka, a w realnym życiu wystawia za drzwi worek ze śmieciami, bo na kolację była makrela?
To nie może być aż tak proste.
|
|
 |
|
No bo cóż innego można uczynić, kiedy ma się jeden wielki przeciąg w głowie?
|
|
 |
|
Mianuję Was mężem i żoną, odrzekłam do skarpetek przed wrzuceniem ich do pralki. Bo jeżeli instytucja małżeństwa ich nie ocali, to kto?
|
|
 |
|
Wódka wlewa obojętność w żyły.
|
|
 |
|
Nienawiść do kogoś, kogo się kocha, jest strasznie męcząca.
|
|
 |
|
nie chce jak klocek lego pasowac do wszystkiego
|
|
 |
|
Jeżeli ktoś mi powie że, wie co czuję , to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu.
|
|
 |
|
przepraszam Cię moja przyszłości za to jakie szkody w mojej duszy zrobiła przeszłość
przepraszam Cię- tego który się zjawi- za tego który odszedł budując mur wokół mnie
proszę znajdź siły i cierpliwość, aby go zburzyć...
|
|
 |
|
piszę w pamiętniku ołówkiem, tak często wymazuję z niego twoje imię.
|
|
 |
|
Znów zanurzam usta. Czarny płyn oblewa wargi smakiem zbyt mocnym, zbyt intensywnym i oszołamia moją delikatność.
Kolejny łyk i.... gorycz... Dlaczego nie posłodzę tej kawy? Bo...? Straciłaby naturalność? Akceptuję ją każdym kolejnym zbliżeniem ust i grymasem na twarzy. I obie jesteśmy szczęśliwe: ona- bo nie chcę zatracić jej głębi, ja- bo uczę się akceptować niepowtarzalny, cierpko-gorzki smak każdego dnia.
|
|
|
|