 |
"...najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło..."
|
|
 |
"Trochę mnie pokochaj i trochę mnie polub. przypomnij mi ile jestem warta, przypomnij jaka potrafię być fantastyczna. udowodnij, że nadal umiem zatrzymywać ludzi. przypomnij to wszystko, co o sobie zapomniałam. wystarczy, żebyś bywał i żebym nie musiała nic mówić, żebyś po prostu wiedział jak się ze mną obchodzi."
|
|
 |
"-Może tak byś ją przeprosiła?!
-A kto tu kogo powinien przepraszać?
-Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.!
-Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało..."
|
|
 |
Zastanawiał się, co to właściwie za życie, kiedy trzeba płynąć bez przerwy, by pozostać w tym samym miejscu
|
|
 |
"Łatwo znaleźć składniki miłości, ale wszystko zależy od tego, jak się je miesza. Potrzeba ogromnej pracy.(...) Po pierwsze, trzeba umieć rozumieć i akceptować. Potem trzeba być najlepszym przyjacielem. Zawsze. Trzeba pracować nad pokonywaniem tego, czego w tobie nie lubi druga osoba. Potrzeba wielkiego serca, mimo że tak łatwo jest po prostu być małym człowiekiem w tak wielu sytuacjach... Czasami iskra zapalająca miłość jest z ludźmi od początku. Ale wielu tę iskrę bierze za płomień, który – jak uważają – będzie trwał wiecznie. To dlatego tak wiele ognia i żaru serc ludzkich po prostu się wypala i w końcu gaśnie. Nad prawdziwą miłością trzeba pracować diabelnie ciężko."
|
|
 |
Nie interesuje mnie, gdzie mieszkasz i ile masz pieniędzy.
Chcę wiedzieć, czy umiesz wstać po nocy żalu i rozpaczy, wyczerpany, zbity jak pies, i robić, co trzeba, dla swoich dzieci.
Nie interesuje mnie, kim jesteś, skąd się tu wziąłeś. Chce wiedzieć, czy staniesz ze mną w środku ognia i nie cofniesz się.
Nie interesuje mnie, gdzie, jakie i u kogo pobierałeś nauki.
Chcę wiedzieć co Cię podtrzymuje od środka, gdy wszystko inne odpada.
Chcę wiedzieć, czy umiesz być sam ze sobą, i czy naprawdę lubisz tego, z którym przestajesz w chwilach pustki."
|
|
 |
Pragnę wiedzieć,
Czy możesz współistnieć z radością, moja lub swoją;
Czy umiesz zapomnieć się w tańcu i pozwolić, by ekstaza wypełniła Cię po czubki dłoni i stóp, nie każąc zachowywać ostrożności, myśleć realistycznie czy pamiętać o ograniczeniach kondycji ludzkiej.
Nie interesuje mnie, czy opowiadasz mi prawdziwą historię.
Chce wiedzieć, czy potrafisz rozczarowywać innych, aby pozostać wiernym sobie; czy umiałbyś znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz zaufać, a zatem i być godnym zaufania. Chce wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie co dzień jest ładna pogoda, i czy umiesz wywodzić swoje życie z obecności Boga. Chce wiedzieć, czy potrafisz żyć z porażką, nie tylko swoja, stanąć nad brzegiem jeziora i do srebrnego księżyc krzyczeć: „Tak!”
|
|
 |
"Nie interesuje mnie, czym się trudnisz.
Chcę wiedzieć, nad czyn bolejesz i czy śmiesz marzyć o spotkaniu
z tym, za czym tęskni Twoje serce.
Nie interesuje mnie, ile masz lat.
Chcę wiedzieć, czy gotów jesteś wyjść na głupca dla miłości, dla marzeń, dla przygody, jaką jest życie.
Nie interesuje mnie, jakie planety zrównają się z Twoim księżycem.
Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś środka własnego smutku; czy zdradzony otwarłeś się, czy skurczyłeś się i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem!
Chce wiedzieć czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub Twoim, nie poruszając się by go ukryć, stłumić lub uleczyć...
|
|
 |
Każdy człowiek,który pojawia się w naszym życiu
uczy nas w jakiś sposób,
to taka mała lekcja świata
W sali zwanej codzienność.
Nie zawsze jesteśmy do niej przygotowani
czasami zostajemy zaskoczeni,
jeśli jednak chcemy uczestniczyć w tych lekcjach,
to zawsze coś z nich wyniesiemy
i nie zapominajmy,
świat co dzień robi nam mały sprawdzian-egzamin z życia...
|
|
 |
Nie myślę z goryczą o tym, co się wydarzyło. Przeciwnie. Wiem, że połączyło nas prawdziwe uczucie i cieszę się, ze choć na krotko mogliśmy być razem. A jeśli w jakiejś odległej przyszłości znowu się spotkamy- choć nasze drogi się rozeszły- uśmiechnę się do Ciebie z radością i będę wspominała lato pod drzewami, kiedy to uczyliśmy się nawzajem zakochani w sobie. I może przez krotka chwile Ty poczujesz to samo i tez uśmiechniesz się do wspomnień, które na zawsze pozostaną nasza wspólna własnością...'
|
|
 |
' Łza, nie pierwsza, nie ostatnia, a cholernie boli..'
|
|
 |
Nikt nie postawi pomnika ku mojej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem, całym sercem i duszą, a to moim zdaniem wystarczająco dużo...
|
|
|
|