 |
|
chciałeś mnie zniszczyć. prawie Ci się to udało. i powinnam Ci w sumie podziękować - bo stałam się dzięki temu silniejsza. / veriolla
|
|
 |
|
" Ej wiesz, to jest tak, że czasem budzisz się rano i nie wiesz co będzie dzisiaj, ja mam tak dzień po dniu, tak samo jak ty, ale wiem też jedno na pewno, na sto procent, ta, nie ważne co by się działo, nie ważne jak bardzo świat chciałby, żebym się potknęła, to ja i tak jutro też tutaj będę, stanę z tobą pysk w pysk. "
|
|
 |
|
musisz w chuj kochać, żeby potrafić znienawidzić.
|
|
 |
|
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥
|
|
 |
|
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
|
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
|
wywrócił moje życie do góry nogami w miesiąc.
potem zniknął, tak nagle, bez uprzedzenia, bez wyjaśnienia. zapominałam. uporządkowałam swoje sprawy na nowo. ogarnęłam ten burdel, który mi narobił w głowie. zaczęłam się uczyć, spotykać ze znajomymi, wreszcie cieszyłam się sobą.
po dwóch miesiącach się odezwał.
powiedział, że tęskni. i że często się zastanawia "jak mogliśmy to spieprzyć"
|
|
 |
|
- dzisiaj jest środa ? - tak, czwartek / rozmowa z kumplem :D
|
|
 |
|
Możesz się zranić, ale jest to jedyny sposób, aby przeżyć życie w całości. [fuckingreality]
|
|
 |
|
-kocham cię - jesteś pijany -goń się
|
|
 |
|
- Pale, ale nie pije. - hmm, to jak jakbyś ruchał, a nie miał dziewczyny. kurde chyba zły przykład / kolega z kolegą
|
|
|
|