 |
Z przymrużeniem oczu oni znikają, tak szybko i niepostrzeżenie odchodzą. Często zadajesz sobie pytanie "Dlaczego?". Nawet nie zauważyłeś jak się odwrócili i kiedy zamknęli za sobą po cichu drzwi. Nie zauważyłeś, że cofają się, robiąc małe kroki w tył, bez Ciebie. Dlaczego? Dlaczego to wszystko tak szybko się sypie, a ludzie zmieniając swoje plany, zmieniają drogę, wymieniają nas? / Endoftime.
|
|
 |
Letni , piękny słoneczny dzień w Krakowie. Ty i ja idziemy objęci przed siebie wzdłuż Wisły. Mijamy setki zakochanych par, restauracje na wodzie. Kupujesz mi bukiet moich ulubionych białych róż i wręczasz namiętnie przy tym całując. Prowadzisz mnie na most zakochanych. Pełno zawieszonych kłódek z imionami, datami i inicjałami. Prawie jak ściana pamięci. Obejmujesz mnie w pasie, przyciągasz do siebie i wypowiadasz coś na co podświadomie czekałam. Szeptasz „chce tu zawiesić naszą kłódkę kochanie”. Nie wiem czy serce może się uśmiechać , ale tak się wtedy czułam. Brzmi jak kiepski romans prawda? Był kiepski. Większość mężczyzn ma to do siebie ,że kłamią. Inni mówią to co chcemy usłyszeć. A romanse? Kończą się szybciej niż się zaczęły. Zawsze bez happy endu i z wielkim płaczem pozostawionym po jednej ze stron. W końcu ktoś musi cierpieć , żeby ktoś inny mógł być szczęśliwy./poetkazprzypadku
|
|
 |
cz.2 Czy znajdzie się w końcu w moim życiu ktoś kto zmieni moje postrzeganie samej siebie? Kto uratuje moją dusze przed totalnym zatraceniem ? Mówi się ,że „wiele razy odrywana scena rodzi zobojętnienie”. Każde przetrwane rozczarowanie nie tylko uczy nas jak być silnym człowiekiem . Zaszczepia w nas chłód i obojętność ,która później przeszkadza nam w poukładaniu puzzli życia./poetkazprzypadku
|
|
 |
Chciałabym, żeby położył się obok mnie. Popatrzył mi w oczy i zapewnił o tym jak bardzo mnie kocha. Kiedy wychodzilibyśmy na wspólne spacery wtedy mógłby mocno trzymać swoją dłonią moją dłoń. Czułabym się bezpieczna i wiedziałabym, że jest i będzie. Nie zniknie zaraz jak za sprawą czarodziejskiej różdżki gdzieś za rogiem na zawsze. Jak kamfora , rozpływając się w powietrzu. Byłabym pewna, że poprowadzi mnie przez swoje życie , dając także prowadzić mi siebie przez swoje. Rano widok dwóch filiżanek na stole wprawiałby mnie w uśmiech na resztę dnia. Wieczorne wspólne oglądanie bezsensownych seriali na dużej, miękkiej kanapie pod ciepłym kocem i gorącym kubkiem czekolady byłby idealnym zwieńczeniem. Jego dotyk, jego uśmiech, jego zapach i jego obecność. Jego miłość i jego każde „kocham”. Tego właśnie pragnę. Jestem obecnie taka niczyja, taka samotna, taka zagubiona w wielkim świecie. Z każdą kolejną minutą tracę zdolność swobodnego oddychania tym zatęchłym powietrzem./poetkazprzypadku
|
|
 |
Tak, jestem samotna. Może nie ciałem, ale duchem. / slonbogiem
|
|
 |
Czasem danie komuś drugiej szansy, to jak danie mu kuli, bo nie trafił Cię za pierwszym razem.
|
|
|
|