 |
Daj mi rękę, dam Ci serce, bo nie mam nic poza tym.
|
|
 |
Bo wszystko co kocham jest zamknięte w tej jednej osobie.
|
|
 |
"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
 |
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."
|
|
 |
"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."
|
|
 |
"Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł."
|
|
 |
I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.
|
|
 |
Czego się boję? Kiedyś bałam się stracisz wszystko co kocham. Straciłam moją MIŁOŚĆ, straciłam JEGO. Straciłam rodzinę i przyjaciół. Straciłam wszystko - nadzieje, wiarę w lepsze jutro. Skoro straciłam wszystko, chyba już nie mam o co się bać. / J.
|
|
 |
Tak ciężko jest odejść, nie wracać i pozwolić drugiej osobie zapomnieć? / J.
|
|
 |
Masz tak samo jak ja? Otwierasz album, a na widok zdjęć TEJ twarzy dostajesz histerii. Może też masz w sercu ogromną pustkę i żal do Boga? Może tak samo jak ja zamykając oczy widzisz JĄ roześmianą, pełną życia. Może wieczorami również siadasz na ogrodzie i wpatrujesz się w niebo, z nadzieją, że da Ci jakiś znak. Może tak samo jak ja próbujesz cofnąć ten cholerny czas? Może Twoje serce tak samo krwawi? Jeśli tak to współczuję , bo nie ma nic gorszego niż śmierć kogoś kogo kochasz ponad wszystko. | bojałamiezasady.
|
|
 |
Wiesz, są takie rany, na które nie pomoże plaster. Z tych ran codziennie wypływa świeża krew. Mam kilka takich ran i za cholerę nie wiem jak się ich pozbyć. Jest ciężko, bo znajdują się na sercu. Nie ma na nie żadnego antidotum, bo jak można wyleczyć rany po śmierci ukochanych osób? Zastąpić te osoby kimś innym? Czy lekiem na alkoholizm jest butelka wódki? Codziennie budzę się z nadzieją, że spędzimy te święta razem. Tak jak kiedyś. Ta nadzieja wprowadza mnie w bagno, z którego próbuję wyjść energicznie łapiąc zatrute powietrze. | bojałamiezasady.
|
|
 |
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.
|
|
|
|