 |
- Widziałeś? To była ona! - Twoja królewna? - Właśnie! - Sorry, stary. Ona już ma swoją koronę.
|
|
 |
Kolejna próba urwania kontaktu, przy tym otwieranie tymbarka, czytanie napisu znajdującego się na kapslu i co widze ? 'miłość jak narkotyk' i tymbark po raz kolejny wie wszystko... Ty jesteś narkotykiem a ja ćpunem, który nie wytrzyma dnia bez kolejnej dawki...
|
|
 |
Nie , nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani.. Będzie szaleńczo niby - kochał , potem zacznie kłamać , a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.. Miłej zabawy.. ; D
|
|
 |
Wyobraź sobie uczucie samobójcy, który w trakcie lotu znalazł rozwiązanie swoich problemów.?
|
|
 |
zbudowaliśmy miłość, której fundamentem jest przyjaźń...♥
|
|
 |
'M jak miłość' to 'Samo życie'. Mieszkasz w 'Hotelu 52', a tam poznajesz 'Pierwszą miłość'. Myślisz: kurczę 'Jaka to melodia?' Może to już 'Na dobre i na złe', ale nie.. to tylko 'Świat według Kiepskich'. / net
|
|
 |
` - Ale miałam piękny sen. - Pewnie ja Ci się śniłem. - A wiesz, że tak ? - A co takiego robiłem ? - Nie żyłeś.
|
|
 |
` Koleżanko,różnica między nami polega na tym, że ja lubię kolegów swojego brata, a Ty kolegów swojego taty
|
|
 |
inaczej jest kiedy rozpierdalasz komuś związek a inaczej jeśli ktoś rozpierdoli Tobie, no nie?
|
|
 |
Napisałam mu wiadomość "Hej, muszę Ci coś powiedzieć.!" odczekałam chwilę i w komunikatorze zobaczyłam znak zapytania. Od razu odpisałam "Bo mi się śniłeś". Wtedy wysłał roześmianą buźkę , " Noo.. Bo powiedziałeś mi w tym śnie, że mnie kochasz " .. Na tą wiadomość nie odpisywał, więc zaczęłam kończyć swoją opowieść. "ale normalnie nie uwierzysz, co Ci wtedy odpowiedziałam... Znaczy, na początku, tylko zmierzyłam Cię wzrokiem, potem roześmiałam się, a na koniec, jednocześnie oblewając Cię stojącym obok sokiem, powiedziałam: CHYBA POMYLIŁEŚ OSOBY, SKARBIE, BO MI JUŻ NIGDY SERCA NIE ZŁAMIESZ : no i odeszłam " .. wtedy również nie doczekałam się odpowiedzi, więc z uśmiechem na twarzy wysłałam ostatnie słowa jakie miałam Mu do powiedzenia " ojej.. chyba zapomniałam, że to nie był sen ! ale w sumie.. wolę Ci to przypominać, może wreszcie wyjrzysz poza czubek swojego nosa i postarasz się zliczyć ile osób już zraniłeś." I wtedy po raz 1 mnie przeprosił .!; (
|
|
 |
Była milą, zawsze uśmiechnięta dziewczyną. Uwielbiała spędzać czas z przyjaciółmi. Jak kochała, to tylko prawdziwie. Starała się na wszystko mieć czas. Nie lubiła kłótni, klnęła bardzo rzadko. Zakochała się. Było wspaniale, jeszcze tak szczęśliwej nie widział jej nikt. Jednak stało się coś strasznego, on odszedł. Rozkochał ją w sobie i zniknął. Z miłej dziewczyny stała się wredną, chamską i zamknięta w sobie osobą. Zmieniła styl. Nie słuchała już swojego niegdyś ukochanego reggae, w głośnikach jej telefonu leciała sama ciężka, brutalna muzyka. Co drugie słowo wypowiadane z jej ust było przekleństwem. Zdarzało się, że piła piwo z przyjaciółmi, teraz potrafi napić się tak by nic nie pamiętać. Jej myśli są straszne, napisała nawet 3 listy pożegnalne. W chwili obecnej wyjdzie z przyjaciółka na dwór. Chce się dogadać, pożegnać. Jutro, może za dwa dni, ewentualnie za trzy nie będzie ją już nic obchodziło, bolało. Ostatni raz zmieni opis, a treść jego będzie brzmiała "Przegrałam z życiem"
|
|
 |
16:16 powiedz, że to ty ;*
|
|
|
|