 |
pewnego dnia przestaliśmy akceptować swoje wady .
|
|
 |
dlaczego wciąż mam łzy w oczach, skoro nam obojgu zależy żeby znów było dobrze ?
|
|
 |
jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spierdolenie go .
|
|
 |
to zaufanie. jest od Ciebie dwa razy większy i silniejszy. z wysiłkiem, ale z pewnością udałoby mu się Cię skrzywidzić. mogłabyś się wyrywać, krzyczeć, ale nie zdołałbyś wyrwać się z jego uścisku, wyswobodzić z pod jego ciężaru. jesteś taka krucha. on mógłby Cię przecież skrzywidzić jednym " głupim " słowem. fizycznie, psychicznie - nieważne. mógłby cię skrzywdzić, gdyby tylko chciał. mógłby rozerwać twoją koszlukę, rozpiąć ci spodnie bez twojego pozwolenia. mógłby wbić Ci nóż w plecy używając parę obraźliwych wyrazów. mógłby zmiażdżyć ci serce wychodząc z twojego życia i trzaskając drzwiami. mógłby ale mu ufasz. darzysz go najcudowniejszym uczuciem na świecie. to więcej niż wszystko co oddycha, istenieje.
|
|
 |
Kończyłam z nim tyle razy, każdego poranka budząc się z moralniakiem obiecywałam sobie że już nigdy więcej.A wieczorem i tak lądowałam w jego ramionach.Błędny schemat,chore koło, jak gdyby coś gdzieś się zacięło , Ja i on coś co nigdy nie powinno było się wydarzyć a działo się częściej niż często.Przyciągaliśmy się jak dwa magnesy i dalej to robimy , kochamy się nienawidząc , jesteśmy z sobą wciąż nie będąc razem, ten układ między nami nigdy nie będzie prosty, nie będzie choć w połowie normalny / nacpanaaa
|
|
 |
Zauważyłam jak ostatnio dodałeś zdjęcie z nią z podpisem 'tylko Ty' pod zdjęciem widniał komentarz mojej koleżanki 'Już to gdzieś słyszałam' Faktycznie. Ja też.
|
|
 |
chcę być tą najważniejszą , rozumiesz ? tym jebanym numerem jeden . oczkiem w głowie . diamentem , za którego byłbyś w stanie oddać wszystko
|
|
 |
Jesli on był na tyle głupi, by odejść .
Ty bądz na tyle mądra i mu ta no pozwól . ;)
|
|
 |
10:10, 11:11, 12:12, 13:13, 14:14 i tak dalej.. ciagle to zauwazam, podobno wtedy trzeba pomyslec zycznie, wiec za kazdym razem to robie. nawet nie zdajesz sobie sprawy ile razy tym jednym, najistotniejszym zyczeniem byles Ty
|
|
 |
Jak na swoją rasę szczekasz za głośno, suko.
|
|
 |
Nie dałabym rady bez tych ludzi, wiem.
|
|
 |
w głębi czuje, że jakaś sekunda wczorajszego dnia należała do nas .
|
|
|
|