 |
On zawsze będzie wracał - w śnie, myślach, marzeniach, uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości.
|
|
 |
I nie mów mi, co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę, zanim usnę.
|
|
 |
I te krótkie momenty szczęścia , gdy myślałam że ty czujesz to samo
|
|
 |
były chwile, kiedy wybałuszałam oczy na widok czynności, które podobno wykonujesz codziennie. serce biło mi takim rytmem, że prawie wyrywało mi się z klatki piersiowej, kiedy widziałam, jak stoisz nad przepaścią i bez wahania mówisz ' salto wykurwię ' . byłeś człowiekiem, który był w stanie zrobić wszystko, i tak się stało. od pokazania się od tej najlepszej, do najgorszej strony byłeś w stanie, niszcząc mnie po kawałku. codziennie ucząc mnie siebie od nowa, ostro podnosiłeś palpitację serca. / fasion
|
|
 |
szkoda tylko, że leczenie z twojej osoby w moim przypadku trwało krócej, niż największy morderczy kac. i nie, wcale nie jestem ironiczna. / fasion
|
|
 |
dzisiaj na twój widok nie mam gęsiej skórki, nie płoną moje policzki i łzy nie napływają mi do oczu, a to wszystko za sprawą jednego - nauczyłam nazywać rzeczy po imieniu, w końcu zrozumiałam, że mówiąc do ciebie ' frajerze ' prawidłowo dopasowałam słowo do definicji, bo spełniasz się w tym stuprocentowo. / fasion
|
|
 |
Czasami,ostatnio dziwnie często miewam wrażenie że to nie moje życie.Że coś się komuś pomyliło, zjebało , schrzaniło , cokolwiek. że po prostu pewnego dnia wracałam naćpana do domu i zasnęłam , na ulicy , w rowie , w parku , gdziekolwiek i to wszystko mi śni.To co dzieje się wokół nie jest prawdziwe a ja zaraz się obudzę,otrzepię i z kacem głównie tym moralnym wrócę do siebie.I wszystko będzie dobrze,i wszystko będzie takie jak przedtem.I znowu odnajdę sens we wszystkim i w niczym.Muszę tylko się obudzić,otworzyć te cholerne oczy.Nie mogę tam tak leżeć,przecież robi się coraz jaśniej i zaraz ludzie zaczną wychodzić do pracy / nacpanaaa
|
|
 |
mam to gdzieś , to znaczy nie mam ale postanowiłam że będę mieć. Może mi się uda , a jak nie to jest przecież wódką i są jeszcze prochy , teraz to właściwie nawet nie chcę żeby się udało , przecież lubię wódkę i lubię prochy, czy to więc znaczy że może się nie udać skoro dzięki temu mogę się naćpać i napierdolić ? / nacpanaaa
|
|
 |
Kocham Cię jak ćpun kokainę czy amfetaminę. Kocham Cię jak skejt swoją deskorolkę. Kocham Cię jak alkoholik ostatnią butelkę czystej. Kocham Cię jak tapeciara różowy błyszczyk. Kocham Cię jak każdy facet mecz piłki nożnej. Kocham Cię jak każdy uczeń wakacje. I jeszcze mocniej.
|
|
 |
Od weekendu do weekendu. Z ramion Twoich, tylko w Twoje.
|
|
|
|