 |
Wyczulony na piękno ze wzrokiem w noc, wyśniłem swój bluźnierzy sen...
|
|
 |
Jedna z tych bezcenych rzeczy, które można kupić...
|
|
 |
Wpadasz w koleiny, których wrogom się nie życzy.
|
|
 |
Kiedy po gardle spływa Ci jeszcze towar,
Dopada Cię z nienacka nerwica frontowa. '
|
|
 |
Teraz w sieci pająka, szklany wzrok po zabawie,
Promień słońca przebył kosmos by paśćna gówno w trawie. ..
|
|
 |
Dlatego, że porusza mnie to co dobre,
A brzydzi to co modne,
Ja żegnam ten syf, zapraszam cie na ich pogrzeb,
Zamknij oczy, otwórz umysł, słuchaj.
Rozliczam się z nimi dziś, za te wszystkie lata
Teraz i tutaj, z bandą pedałów i tanich pizd.
|
|
 |
Klęknij, zamknij oczy, ty znasz to dobrze, dziś nie dostaniesz do pyska, a ja odprawie ci pogrzeb. Za te skurwienie, za zbędne pierdolenie - wysyłam wiadomość, niech to do innych dotrze. Niejeden z wierzących dziś wreszcie łzy otrze. W razie tandety serwowanej dla Polaków, poczujesz na szyi moich przemyśleń ostrze, zakopie cię szmato na peryferiach rapu.
|
|
 |
Ceń się a najlepiej bądź bezcenna.
|
|
 |
Zabawny, lapidarny opis.
Nie mogę zdradzić jaki.
|
|
 |
Pokaż mi gwiazdy na betonowym niebie.....
|
|
 |
Dookoła ludzie chcą mnie oceniać
Nie widząc serca, nie widząc duszy
Nie widząc tego co w mej głowie huczy
Co moje usta mówią a co odbierają uszy"
|
|
 |
Za mądra dla głupich
A dla mądrych zbyt głupia
Zbyt ładna dla brzydkich
A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych
A dla grubych za chuda
|
|
|
|