 |
Oh, ale problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy zaczęłam zastanawiać się czy to co robię ma jakikolwiek sens. Bo wiesz, mogłabym w tym czasie robić co innego i w dodatku nie psuć przy tym swojego serca, rozumiesz? I serio były momenty, kiedy specjalnie spóźniałam się do szkoły, żeby nie jechać jednym autobusem, szłam okrężną drogą, unikałam miejsc, w których mogłabym Cię spotkać, ale kurwa, to też nie miało sensu i wiesz, może ja serio aż tak strasznie się pogubiłam, że nie wiedziałam co powinnam robić, a co nie i jezuu, gdybyś był wtedy zawsze, nie tylko kiedy byliśmy umówieni, to może, może bym sobie to jakoś ułożyła, ustawiła jakąś hierarchię, kurwa, nie wiem, wiedziałabym, co jest najważniejsze, a co mniej, może mi po prostu brakowało tego tłoku, braku czasu na myślenie, jednej sekundy, oh ja pierdole, nie wiem, bo w sumie to dalej robię to samo, więc dalej nie wiem, no kurwa nie wiem, gdzie popełniłam błąd. / believe.me
|
|
 |
Chcę zapomnieć! Nie chcę już myśleć o tym wszystkim. Masz nowe koleżaneczki, z nimi flirtujesz itp. Więc zajmij się swoim życiem a o mnie zapomnij! / allyouneedisloove
|
|
 |
wiesz? boję się każdego kolejnego dnia. co nowego przyniesie los w nowym dniu. czy coś się pozmienia, na lepsze czy na gorsze. / allyouneedisloove
|
|
 |
[cz.2] Wybieram Twój numer, nie odpierasz. Ale czego mogłem się spodziewać jest środek nocy. Czuję po chwili wibrację. Na wyświetlaczu widnieje Twoje zdjęcie. Dzwonisz do mnie. Odbieram i nietypowym głosem mówię Ci jak mocno Cię kocham. Powinnaś mnie opierdolić, za to, że kolejny raz imprezuję, ale Ty tylko spokojnie starasz się mnie uspokoić i doprowadzić do ładu. Powtarzasz też, że mnie kochasz, a ja czuję, że właśnie tego potrzebowałem tej nocy. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
[cz.1] Idę z przyjacielem na imprezę. On szybko wpasowuje się w tłum. Czuje swój klimat, wszystko się szybko zaczyna. Zaczynamy pić, kolejną zawartość tej gorzkawej cieczy wlewam w swój organizmy. Impreza pomału się rozkręca, a ja czuję jak wszystko dookoła zaczyna się kręcić. Dostrzegam wiele ładnych dziewczyn. Rozmawiam z jedną, jest miła i dość szybko się dogadujemy. Świat pomału mi się rozmywa. W głowie krąży mi tylko jedna myśl. Nie mogę się na niczym skupić i to wszystko nie jest spowodowane alkoholem. Jesteś moją myślą o każdej porze dnia, nawet będąc na imprezie nie potrafię o Tobie zapomnieć. Szybko przepycham się przez tłum i wychodzę na świeżę powietrze. Nogi lekko mi się chwieją, siadam pod ścianą. Słychać głosy muzyki i rozmowy ludzi, którzy podobnie jak ja nie należą do najtrzeźwiejszych.
|
|
 |
To takie dziwne i niezrozumiałe uczucie siedzieć obok kogoś całkowicie nieznanego i wyobrażać sobie wspólną przyszłość z nią. To uczucie że bycie obcym to tylko kwestia zewnętrzna, gdy tak naprawdę wnętrze aż wykrzykuje fakt posiadania podobnych dusz. Bywa tak ze wstydzę się własnych myśli bo sam ich nie jestem w stanie pojąć. Wstyd mi, że pozwalam sobie na wykreowanie przyszłości z kimś kogo nie poznałem, chyba kieruje mną pragnienie bycia razem, bo wydaje się być idealna na swój nieokiełznany sposób. Czasami wstyd mi za moje zachowanie bo nie zawsze jestem w stanie zahamować pewnych gestów i słów przy kobiecie na której mi zależy. Ona jest jak zamknięte pudełko. Dopóki nie otworzysz zawartości Twoje pragnienia nie zostaną zaspokojone. Chciałbym móc znów ją spotkać, chciałbym otworzyć pudełko i zajrzeć w jej niezwykłą duszyczkę. Ta krucha istota oczarowała mnie sobą w ciągu 10 minut bez niczego. Zero słów, zero bliskości. Sama świadomość oddychania tym samym powietrzem, obok siebie.
|
|
 |
Od niedawna znowu zacząłem chodzić do parku jeśli znajduję odrobinę czasu. Tej nocy spotkałem tam kobietę, która wczuwała się w rytm puszczonej muzyki. Była spokojna, lekka ale zarazem smutna, mówiła o nieszczęśliwej miłości. Uniosła wzrok na mnie i uśmiechnęła się zapraszając wyraźnie do siebie. Usiadłem obok dość niepewnie i poczułem radość, biła od niej niesamowita energia a jej płynne ruchy nadal współgrały z dźwiękiem muzyki. Obie strony milczały ale nie z nieśmiałości. Ja podziwiałem jej opanowanie a ona nie przerywała swojej czynności. Zaczęła śpiewać a we mnie uderzyła fala wspomnień. Ten uśmiech, pewność siebie, delikatność, wrażliwość ale i otwartość mieszana też z naiwnością, bo zaufała obcemu. Spojrzałem przed siebie zastanawiając się nad tym jakie emocje wywołała we mnie w obecnej chwili, bo poruszyła nawet te głębokie, które z czasem już zanikły. Wstała i uśmiechnęła się jeszcze szerzej kiwając w podziękowaniu a ja byłem jak sparaliżowany. Odeszła, bez słów, bez kontaktu.
|
|
 |
Nie umiem zapomnieć o tym wszystkim co się w ostatnim czasie wydarzyło. Nie potrafię zachowywać i rozmawiać tak jak przedtem. Nie wypowiem już z łatwością słów jak bardzo Cię kocham ani nie opowiem o żadnym problemie jak najlepszej przyjaciółce. Dlatego postanowiłam postawić kreskę, zakończyć to i zacząć żyć od nowa. I wiem jak bardzo to będzie boleć ale ból mija, czas to morderca.
|
|
 |
Chcę napisać, ale wiem, że tego nie chcesz, że nie mogę tego zrobić. / allyouneedisloove
|
|
 |
Usunę się z Twojego życia i pozwolę Ci zapomnieć. Wiem, że tego chcesz. / allyouneedisloove
|
|
 |
Wiesz bo to jest tak, że jak coś kiedykolwiek bardzo kochałeś tak, że nie mogłeś przestać o tym myśleć a cały dzień kręcił się wokół tej osoby to nigdy do końca nie zapomnisz. Zawsze to będzie wracać kiedy przez przypadek ktoś wymówi jej imię, kiedy usłyszysz na zakupach z rodzicami w centrum handlowym waszą piosenkę, znajdziesz stare rozmowy i kłótnie kto kogo bardziej kocha. Poczujesz pustkę, którą kiedyś ktoś zapełniał tak, że wszystko tworzyło idealne połączenie. Dziś już tego nie ma i musisz sam walczyć o przetrwanie, nikt Cię wysłucha i nie doda słowa otuchy. Zostałeś sam na sam z brutalną rzeczywistością.
|
|
|
|