 |
|
Chcesz być szczęśliwa? To dam Ci dobrą radę : Miej wyjebane na to wszystko zanim jeszcze nie jest za późno. / A.
|
|
 |
|
A gdy zobaczyłam Twój opis i wywnioskowałam, że coś nie tak, w głębi się ucieszyłam. Przez chwilę pomyślałam, że może zatęskniłeś, że Ci mnie brakuje, że nie jest już tak samo, bo nie ma mnie przy Tobie. Głupia. Głupia, naiwna idiotka. / iloveyou17
|
|
 |
|
lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych.
|
|
 |
|
brakuje mi osoby, która poda rękę, kiedy poślizgnę się na lodzie. która podniesie, otrzepie ze śniegu i ze śmiechem zapyta, czy boli mnie tyłek
|
|
 |
|
Pozdrowienia z Wyjebanemamlandii.
|
|
 |
|
'Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których sprzątamy latami.'
|
|
 |
|
'Chciałabym Cię ranić tak jak Ty mnie ale nie jestem aż tak bezczelna.'
|
|
 |
|
'Było dobrze. Potem zachciało nam się kochać.'
|
|
 |
|
'Tu nie chodzi o to,że potraktowałeś mnie jak szmatę, bo będąc ze mną mówiłeś jaka ja nie jestem "piękna" czy "najważniejsza" chociaż tak bardzo w Tobie to uwielbiałam, to nie chodzi o to, że nie dawałam sobie rady na kolejne dni, bo dzień bez Ciebie był nudny,i kurwa dziwny. Gdy zabrakło w moim życiu Ciebie, olałam dosłownie wszystko, codziennie chodziłam na melanże, opijałam się do zgonu, by zapomnieć ile dla mnie skurwielu znaczyłeś. To nie chodziło o to, że było w Tobie tyle skurwiela, którego tak mocno kochałam. Chodziło o to, że tak szybko zjebałeś mi sens na kolejne dni.'
|
|
 |
|
Poznałeś, zachwyciłeś się, zacząłeś działać, pisałeś, starałeś się o spotkania, robiłeś postępy, kolejne kroki, trzymałeś za rękę, przytulałeś, całowałeś, uśmiechałeś się, patrzyłeś, obdarowywałeś komplementami, przyzwyczaiłeś do siebie. Zacząłeś się rzadziej odzywać, znajdowałeś mniej czasu, wolałeś spędzić czas z kumplami niż ze mną, wyjaśniłeś, stwierdziłeś że nic z tego nie będzie, doprowadziłeś do łez, zakończyłeś to co było między Nami, zapewniałeś o ogromnej chęci utrzymywania kontaktu. Po rozstaniu najpierw się odzywałeś, później już coraz rzadziej i rzadziej, aż w końcu wcale. Zakończyłeś znajomość? Chyba można tak to ująć. Twój wybór. Gratuluję tego, do jakiego stanu mnie doprowadziłeś. Nie chciałeś mnie zranić? Muszę Cię zmartwić, ale jakoś Ci to nie wyszło. Ty to wszystko zacząłeś i Ty to zakończyłeś. Kiedyś w końcu muszę się z tym pogodzić. / iloveyou17
|
|
|
|