 |
ile razy można wybaczać te same błędy?
|
|
 |
późną nocą, tuż przed snem, spoglądam w głąb nieba. przyglądam się uważnie gwiazdom, zachwycając się tymi najmniejszymi detalami każdej z nich. podkurczając nogi do klatki piersiowej, i obejmując je rękoma, delikatnie skulona na brzegu łóżka, zastanawiam się czy tak jak kiedyś, teraz robisz to samo co ja. czy krążąc myślami nad tym co przyziemne, na niebie z gwiazd kreślisz mój uśmiech, czy może analizując przeszłość, uśmiechasz się, mając nadzieję, że w głębi siebie poczuję ten uśmiech z daleka, czy nadal tęsknisz, jedynie nocami powracając do tych uczuć? tylko pod tym niebem, które jako jedyne dla nas jest wspólne, z bólu marszczysz czoło, żałujesz, kalkulując wszystkie tamte słowa, rozważając każdy szczegół, każde za i przeciw.. / endoftime.
|
|
 |
kiedy odejdzieszsz, pamiętaj o mnie,
Pamiętaj o nas i o tym, czym byliśmy.
Widziałem jak płaczesz, widziałem jak się śmiejesz.
Obserwowałem Cię śpiącą przez chwilę.
Mógłbym być ojcem Twojego dziecka.
Mógłbym spędzić z Tobą życie.
Znam Twoje lęki, Ty znasz moje.
Mieliśmy wątpliwości, ale teraz jest dobrze.
I kocham Cię, przysięgam, że to prawda.
Nie potrafię żyć bez Ciebie /goodbye my lover
|
|
 |
a uwierzysz w to że zawsze po burzy wychodzi słońce ? ♥ | choohe .
|
|
 |
z niektórymi sytuacjami po prostu trzeba się pogodzić . stanąć na przeciw cierpieniu i z godnością oraz wysoko podniesioną głową przetrwać nawet najgorsze . | choohe ,
|
|
 |
ugli bugli bugli bugli ! ♥
|
|
 |
to chyba coś na wzór szczęścia . | choohe .
|
|
 |
|
prawdziwa miłość nigdy nie gaśnie, zawsze pozostaje cień, który nie daje nam o niej zapomnieć.
|
|
 |
wiesz, tu nie liczą się kilometry, ale to, że w moim serduszku na co dzień, grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca. / Endoftime.
|
|
 |
|
Powiedz mi, jak to jest, że mimo wszystkich twoich słów w moją stronę, kłótni kończących się siniakami lub kolejną wyprowadzką, nadal trwam przy tobie? I nawet teraz nie potrafię powiedzieć, że cię nienawidzę, bo wcale tak nie jest. Jedyne, co robię, to cieszę się, że jesteś jeszcze ze mną, resztkami siebie, ale jesteś. To takie chore.
|
|
 |
|
Jest takie miejsce, które przypomina mi akurat Jego, i to się nie zmieni. - Nigdy.
|
|
 |
|
Jest takie miejsce, które przypomina mi akurat Jego, i to się nie zmieni. - Nigdy.
|
|
|
|