 |
no i znów zawładnął mną niewyobrażalnie wielki smutek, a przecież twierdziłam, że wyjebałam go na bezpieczną odległość. jednak ten mur był za słaby, by się obronić. został rozpieprzony w drobny mak. nie ma go. zniknął. a ja znów siedzę w kącie pokoju i płaczę, bo zaś sobie nie radzę... / weruśkowa.
|
|
 |
mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie. / william shakespeare.
|
|
 |
czuję Twoje perfumy, Twoją obecność, słyszę Twój śmiech i Twój głos. a uśmiech mimowolnie wkracza na usta. rozkoszuję się tym dłuższy czas. wszystko byłoby piękne, gdyby nie fakt, że wyobraźnia znów płatała mi takiego figla.. / weruśkowa.
|
|
 |
facet, to musi być facet, a nie pizda!
|
|
 |
nie mam pojęcia dlaczego, ale nic nie podoba mi się bardziej, niż Twoje oczy, kiedy na mnie patrzysz ♥
|
|
 |
kolejny dzień spędzany w domu. nie obchodzi mnie nawet to, że za kilka dni zaczyna się szkoła i powinnam te ostatnie dni wykorzystać jak najlepiej, bo po co? ponownie wybieram siedzenie w domu, muzykę w głośnikach, porozrzucane po pokoju chusteczki i wspominanie Ciebie. dobrze wiem, że na to nie ma antidotum. żaden uśmiech nie jest tak szczery, jak ten, który wywoływałeś Ty. w moich oczach nie igrają już te iskierki, bo pojawiały się tylko na Twój widok. serce już nie bije jak szalone. znów zapanował nad nim jego normalny rytm.. przyspiesza tylko wtedy, kiedy widzi Twoje żółte słoneczko na gadu. ale trwa to tylko chwilę, bo rozum przejmuje inicjatywę opierdalając serce, że przecież on nie napisze... bo pamięta tylko wtedy, kiedy sięga po alkohol. / weruśkowa.
|
|
 |
|
za każdym razem gdy patrze w niebo, przypominają mi się Twoje oczy, przepełnione były miłością i ciepłem, którym z dnia na dzień obdarzałeś mnie coraz więcej, w końcu niebo się zachmurzyło, a miłość znikła wraz z pierwszym deszczem. / rap_jest_jeden
|
|
 |
|
pamiętam dokładnie ten dzień, kiedy wschód słońca miał sens, a Ty byłeś jedynym powodem wstawania rano, teraz, pomimo tego ze brak Ciebie, poranek nie stracił sensu, witam go z przyspieszonym tętnem, dlaczego? bo poznałam nowa miłość nazywa się Jack Daniel`s. / rap_jest_jeden
|
|
 |
bliskim mów, gdyby pytali, że chwilowo zmieniałam adres, że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości.
|
|
 |
po pierwsze, jedyną osobą, której musisz coś udowadniać jesteś ty sam. po drugie, możesz całe życie stać z nosem przyklejonym do niewidzialnej szyby, albo wyjebać drzwi z kopa i wejść do środka.
|
|
 |
mówimy, że nie potrzebujemy miłości, że nie teraz, że nie jest potrzebna, że nie kochamy, ale tak naprawdę, każdemu serce się smuci, gdy widzi zakochaną parę. każdy z nas potrzebuje choć trochę uczuć. nie zaprzeczajcie prawdzie. przecież to nie wstyd.
|
|
|
|