głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rebelde112

Emocjonalnie Elastyczna     tajemnicza nieznajoma

tajemnicza_nieznajoma dodano: 8 marca 2014

Emocjonalnie Elastyczna // tajemnicza_nieznajoma

Chodź muśniemy sobie usta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas  Bo za 100 lat nie będzie nas. Przeczytamy dzieła Prousta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas  Bo za 100 lat nie będzie nas. Przez pół dnia patrzymy w lustra! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas  Bo za 100 lat nie będzie nas! W trawie piszczeć  w grzechu pluskać  Porno grafić i groch łuskać! Używajmy póki czas  Bo za 100 lat nie będzie nas! Tako rzecze Zaratustra! Jak rozpusta to rozpusta!     E. Stachura

tajemnicza_nieznajoma dodano: 8 marca 2014

Chodź muśniemy sobie usta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas. Przeczytamy dzieła Prousta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas. Przez pół dnia patrzymy w lustra! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas! W trawie piszczeć, w grzechu pluskać, Porno-grafić i groch łuskać! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas! Tako rzecze Zaratustra! Jak rozpusta to rozpusta! // E. Stachura

Lubię  kiedy kobieta omdlewa w objęciu  kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu  gdy jej oczy zachodzą mgłą  twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię  kiedy ją rozkosz i żądza oniemi  gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi  gdy krótkim  urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd  co się kobiecie zabrania przyznać  że czuje rozkosz  że moc pożądania zwalcza ją  a sycenie żądzy oszalenia  gdy szuka ust  a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to   i tę chwilę lubię  gdy koło mnie wyczerpana  zmęczona leży nieprzytomnie  a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.     Wiersz K. Przerwa Tetmajera = Lubię  kiedy kobieta...

tajemnicza_nieznajoma dodano: 3 marca 2014

Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. /// Wiersz K. Przerwa-Tetmajera = Lubię, kiedy kobieta...

2 lata! Mój M.

bursztynek dodano: 28 luty 2014

2 lata! Mój M. ;*

Byłeś ze mną. Patrzyliśmy jak inni w ślepą uliczkę brną. Byłeś. Na ile? Na chwilę. Przytulałeś mnie do siebie  a ja kurczowo trzymałam się Ciebie. Przytulałeś. Przez ile? Przez chwilę. Dotykałeś mojej twarzy  a ja wiedziałam  że coś więcej się wydarzy. Dotykałes. Przez ile? Przez chwilę. Pokochałam Cię jak tylko umiałam  tak jak tego chciałam. Pokochałam. Na ile? Na chwilę? Na zawsze.   bursztynek

bursztynek dodano: 27 luty 2014

Byłeś ze mną. Patrzyliśmy jak inni w ślepą uliczkę brną. Byłeś. Na ile? Na chwilę. Przytulałeś mnie do siebie, a ja kurczowo trzymałam się Ciebie. Przytulałeś. Przez ile? Przez chwilę. Dotykałeś mojej twarzy, a ja wiedziałam, że coś więcej się wydarzy. Dotykałes. Przez ile? Przez chwilę. Pokochałam Cię jak tylko umiałam, tak jak tego chciałam. Pokochałam. Na ile? Na chwilę? Na zawsze. / bursztynek

Łzy na jej twarzy mieszały się ze spadającymi kropelkami z nieba  ciało kołysane było z każdnym podmuchem wiatru... Ona była czysta  niewinna jak tonąca w morzu łez mewa  cierpiąca z powodu tego świata  mimo nienagannego startu. Zdawała sobie sprawę  że nie łatwo jest zbierać kwiaty szczęścia  wiedziała  że musi być silna  jeśli chce przetrwać wichurę rozpaczy... Lecz nie umiała zrozumieć jego nagłego odejścia  sądziła  że nigdy w życiu straconych dni mu nie wybaczy...   bursztynek

bursztynek dodano: 27 luty 2014

Łzy na jej twarzy mieszały się ze spadającymi kropelkami z nieba, ciało kołysane było z każdnym podmuchem wiatru... Ona była czysta, niewinna jak tonąca w morzu łez mewa, cierpiąca z powodu tego świata, mimo nienagannego startu. Zdawała sobie sprawę, że nie łatwo jest zbierać kwiaty szczęścia, wiedziała, że musi być silna, jeśli chce przetrwać wichurę rozpaczy... Lecz nie umiała zrozumieć jego nagłego odejścia, sądziła, że nigdy w życiu straconych dni mu nie wybaczy... / bursztynek

Powoli stawiam stopy na Alei Wspólnych Chwil  delikatnie zbieram płatki kwiatów naszych dni. Teraz odległość uczuciowa między nami wynosi tysiąc mil  a ja ciągle myślę o Tobie  choć me serce o innym śni... Bo szkoda tak na pastwę losu porzucić nitkę naszych wspomnień  szkoda na zawsze stracić blask Twoich niebieskich oczu... Ciebie coraz więcej  mnie już coraz mniej  zostawiłeś mnie na jakiejś drogi poboczu! Dlatego wychodzę z Ogrodu z Alejkami Wspólnych momentów  zamykam ciężką bramę przekręcając metalowy klucz  a teraz wyrzucę go za siebie nie szukając popełnionych błędów  aż w Ogrodzie nie będzie naszych dni i kwiatów już...   bursztynek

bursztynek dodano: 27 luty 2014

Powoli stawiam stopy na Alei Wspólnych Chwil, delikatnie zbieram płatki kwiatów naszych dni. Teraz odległość uczuciowa między nami wynosi tysiąc mil, a ja ciągle myślę o Tobie, choć me serce o innym śni... Bo szkoda tak na pastwę losu porzucić nitkę naszych wspomnień, szkoda na zawsze stracić blask Twoich niebieskich oczu... Ciebie coraz więcej, mnie już coraz mniej; zostawiłeś mnie na jakiejś drogi poboczu! Dlatego wychodzę z Ogrodu z Alejkami Wspólnych momentów, zamykam ciężką bramę przekręcając metalowy klucz, a teraz wyrzucę go za siebie nie szukając popełnionych błędów, aż w Ogrodzie nie będzie naszych dni i kwiatów już... / bursztynek

Kto umie płakać    umie kochać. I umie nienawidzić. Kto umie płakać   umie być człowiekiem. Kto płakać umie   nie wstydzi się łez. Kto umie płakać   nie jest płaksą. Płacz jest bronią zaczepną  i jest białą chorągwią poddania. Jest powiewem nadmiaru szczęścia  eksplozją serca.  Jest kulkami wody   jest cząstką człowieka. Śmiech poprzez łzy także jest płaczem  tylko wesołym. Płacz rozpaczliwy jest bratem agonii.!

tajemnicza_nieznajoma dodano: 25 luty 2014

Kto umie płakać, - umie kochać. I umie nienawidzić. Kto umie płakać - umie być człowiekiem. Kto płakać umie - nie wstydzi się łez. Kto umie płakać - nie jest płaksą. Płacz jest bronią zaczepną, i jest białą chorągwią poddania. Jest powiewem nadmiaru szczęścia, eksplozją serca. Jest kulkami wody, jest cząstką człowieka. Śmiech poprzez łzy także jest płaczem, tylko wesołym. Płacz rozpaczliwy jest bratem agonii.!

O niektórych ludzi trzeba walczyć  o innych rozsądniej jest zapomnieć..

tajemnicza_nieznajoma dodano: 23 luty 2014

O niektórych ludzi trzeba walczyć, o innych rozsądniej jest zapomnieć..

https:  www.youtube.com watch?v=pFq1eT9tMJ4

tajemnicza_nieznajoma dodano: 23 luty 2014

Ukradnij mnie na zawsze.

bursztynek dodano: 21 luty 2014

Ukradnij mnie na zawsze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć