 |
|
latają talerze , ja znowu płaczę , ty krzyczysz i nie wiem skąd się tu wziąłeś , nie wiem jakim prawem znowu mieszasz mi w życiu , znowu jesteś obok i znów dostajesz po pysku i chyba nie chciałam tego zrobić ale jakaś część mnie chce Ci jeszcze dołożyć , widzę kurwiki w twoich oczach , widzę ból i widzę żal , nienawidzę cię ale pragnę być przy tobie cały czas , chyba upadam na ziemię , chyba nie mam już siły i chyba jesteś obok , ej co jest przecież się nienawidzimy ? Czuję drgawki i wszystko wiruję , to chyba narkotyki i chyba się duszę. Jesteś przy mnie , czuję twoje ciepło i jest mi dobrze po raz pierwszy odkąd kurwa pamiętam jest mi dobrze chociaż umieram / nacpanaaa
|
|
 |
|
Tak mocno byłem pewny, czekałem kiedy powiesz mi.
Że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty,
To coś, co jest na pewno, że jest naprawdę
Że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.
|
|
 |
|
kazdy kogos kocha , widac to po oczach
|
|
 |
|
nowojorski stan świadomości
|
|
 |
|
tęsknię, TĘSKNIĘ i tęskniła będę.
tyle dni spędzonych razem, tyle chwil. dziś Ty gdzieś tam
|
|
 |
|
Podobno nie ma tylko jednej w życiu miłości. Podobno mamy wiele szans na znalezienie drugiej połówki i dlatego popełniamy błędy.
|
|
 |
|
z biegiem czasu, pewne rzeczy widzi się inaczej.
|
|
 |
|
jestem tu z nimi wszystkimi i kocham ich całą moją popierdoloną , przećpaną , przepitą miłością ale czasami , coraz częściej nie potrafię już przy nich być. I są dla mnie najważniejsi i są wszystkim i bez nich nie ma mnie , i tyle im zawdzięczam i dałabym się za nich pokroić ale bywa że się duszę , tracę oddech i muszę się od nich oddalić i jestem sama i sama z sobą właśnie też sobie nie radzę . I przerasta mnie wszystko przytłacza mnie życie i ogarniam się choć to nic nie daje i znowu łykam kolejne pigułki , znowu mieszam alkohol z metą znowu sobie nie radzę. I nie ma jego i jest jakbyśmy nigdy się nie poznali , jakby nie istniał a przecież istniał , przecież był we mnie a ja byłam w nim i byłam z nim i przecież to nie był sen , to musiało być naprawdę skoro ta nieobecność wciąż tak cholernie mnie rani / nacpanaaa
|
|
 |
|
Gdyby to była miłość nigdy by stąd nie odeszli
|
|
 |
|
nigdy nie jest wystarczajaco zle. bywa tez i jeszcze gorzej
|
|
|
|