 |
|
To nie tak, że krzyczę bo własnie nadchodzi dzień kiedy mam dostać ten przeklęty okres. To nie tak, że wyżywam się na wszystkich w koło bo właśnie dostałam kolejną jedynkę w szkole. To nie tak, że płaczę bo kolejny raz jakiś niewarty uwagi człowiek potraktował mnie jak zabawkę. To nie tak, że serce boli mnie bo chorują na arytmię. To naprawdę wszystko jest nie tak. Siedzę tu w tych pustych czterech ścianach z lampką wina w dłoni, z paczką chusteczek.. przykryta po sam czubek nosa ciepłym polarowym kocem a po policzkach spływa kolejna łza. W głowie totalny bałagan, który próbuję ułożyć już od dłuższego czasu.. Próbuję przestać cierpieć.. chcę choć jedną noc przespać spokojnie. Nie muszę się uśmiechać.. nawet nie chce. Nie muszę też być szczęśliwa. Chce tylko spokojnie oddychać.. pić kakao i mieć Cię tu przy sobie, babciu.. Tu! Nie gdzieś tam w górze.. nie tam gdzie podobno wszystko jest lepsze. Potrzebuję Cię tu.. na tym pełnym cierpienia świecie. Sama nie dam rady. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Mam ochotę na duże lody, ciepły koc i jakieś denne romansidło. Muszę coś ze sobą zrobić bo rozpierdala mnie od środka.. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Jaka jestem? Przecież doskonale znasz mnie, kobietę swojego mężczyzny, bywam zimna, jak śnieg czy lód. Cenię sobie jedynie muzykę, miłość i przyjaźń. Radość daje mi byle strumień słońca, który nieraz uchronił mnie od hipotermii, a gdy jest mi źle, nawet sufit jest dla mnie tak bardzo obcy. Twoje słodkie pocałunki przy świetle gwiazd, moje słodkie łzy, niczym symfonia smaków, stale doprowadzająca do szału. Od pewnego czasu czekam tylko na to, aż przyjdzie kolejny świt. Odpowiadam, ale właściwie- nie żyję. / bezimienni
|
|
 |
|
Nie słucham Twoich słów, znikasz między wersami gdzieś, milion kłamstw oplata Twe usta i oczy masz już dziś nie takie. Nie patrzę w nie, one też mnie nie szukają, przysłania je obłuda i przez jej pryzmat postrzegasz świat- beze mnie. Nie czuję Twoich rąk, z których wylewa się chłód nieczułości, niech znikną one też. Zniknij cały, niech brak miłości pochłonie Cię do reszty. Słyszysz? Już czas, znikaj. / bezimienni
|
|
 |
|
Tam gdzie jest miłość, czasami pojawia się cierpienie. Ale to nie dlatego by zakochani czuli się nie szczęśliwi, to dlatego by to co najgorsze sprawdziło wytrzymałość miłości
|
|
 |
|
Wszędzie gdzie nie spojrze, twoja podobizna
moja myśl nie chce Cie ode mnie wygnać,
wybacz..
|
|
 |
|
moje najśmielsze oczekiwania, tak ,że
bez wątpliwości wiem kogo widzieć chce z rana.. / fabiisz
|
|
 |
|
. moja wyobraźnia widzi Cie co chwila,
moja osoba się od Ciebie już uzależniła. / Fabisz .
|
|
 |
|
Może nie umiem już ubrać w słowa tego co czuję, jak dawniej. Może mojej głowy nie przepełniają już pomysły na nowe wyznania. Może nie mam w sobie już tyle chęci, wiary, czy zdolności. Tylko jedno wciąż się nie zmienia- jesteś bliski memu sercu i choć nie obejmę tego w słowach, chcę by każdy mój gest krzyczał 'zostań, bądź, kocham', by każde słowo, nawet to nic nieznaczące dawało dowód ogromu moich uczuć... mam nadzieję, że to wystarczy. / bezimienni
|
|
 |
|
jeśli usłyszę od Ciebie, że wszystko co było nic nie znaczyło, odejdę bez słowa, zacznę żyć od nowa. samotność to będzie moja druga połowa, a gdy kiedyś spotkasz mnie na ulicy po prostu odwróć głowę, przecież będę dla Ciebie niczym...
|
|
 |
|
Pokochałam go bardzo mocno.. dziś kocham jeszcze mocniej niż to możliwe a z dnia na dzień ta magia rośnie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|