głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rawr

znasz angielski?   nie.   to dobrze bo muszę Ci coś powiedzieć  i love you but fuck with my life  I do not want to suffer anymore.   OK  goodbye :

kashiya dodano: 31 października 2011

znasz angielski? - nie. - to dobrze bo muszę Ci coś powiedzieć, i love you but fuck with my life, I do not want to suffer anymore. - OK, goodbye :)

szlug za szlugiem  łza za łzą  godzina za godziną  rana za raną...

kashiya dodano: 31 października 2011

szlug za szlugiem, łza za łzą, godzina za godziną, rana za raną...

wystarczył jeden dzień  aby powróciło wszystko.

kashiya dodano: 31 października 2011

wystarczył jeden dzień, aby powróciło wszystko.

ciągle wspominam  tęsknie  pije za dużo  ćpam za mało  za dużo palę  za dużo przybyło mi na liście kontaktów numerów chłopców  których ledwo zam. I to nie jest spoko  MIMO WSZYSTKO.

koffi dodano: 31 października 2011

ciągle wspominam, tęsknie, pije za dużo, ćpam za mało, za dużo palę, za dużo przybyło mi na liście kontaktów numerów chłopców, których ledwo zam. I to nie jest spoko, MIMO WSZYSTKO.

ej barcie wiesz? 19 lat jak nie ma Cie  jutro znów pogadamy  spalę fajka przy Twoim grobie i może uda mi się jakoś to wszystko zapomnieć.

koffi dodano: 31 października 2011

ej barcie wiesz? 19 lat jak nie ma Cie, jutro znów pogadamy, spalę fajka przy Twoim grobie i może uda mi się jakoś to wszystko zapomnieć.

Śnisz mi się co noc  od ostatniego przypadkowego spotkania. Czy to coś znaczy ? Tęsknisz ? Wróć.   sarajewooo

sarajewooo dodano: 30 października 2011

Śnisz mi się co noc, od ostatniego przypadkowego spotkania. Czy to coś znaczy ? Tęsknisz ? Wróć. / sarajewooo

pamiętasz? na pewno. nie można przecież tak łato wymazać prawie 4 lat wyłączności. pamiętasz jak siedzieliśmy na trawie i liczyliśmy gwiazdy? pamiętasz jak przy ognisku opowiadałam Ci czego w życiu się najbardziej boję? pamiętasz jak zawsze dzwoniłeś o 22.30? Na pewno też nie zapomniałeś naszej rozmowy przez telefon  która trwała od 01:00 do 7:35 rano. pamiętasz jak ściskałam Ci mocniej dłoń kiedy szliśmy koło parku? pamiętasz co wtedy mówiłeś? Ja pamiętam  chociaż poragnęłabym zapomnieć tych słów. Pamiętasz jak wytrwale potrafiłeś chodzić ze mną 4 godziny po galerii  nawet jeśli nic nie kupiłam? Pamiętasz jak wrzucaliśmy truskawkę do herbaty truskawkowej  by sprawdzić czy będzie smakować lepiej? pamiętasz jak spadliśmy z mojego łóżka? pamiętasz jak czytałeś mi do snu moje gazety na ścianie? pamiętasz jak pisałeś mi te wszystkie słowa? pamiętasz chłopcze jak Ci zależało? Tak cholernie mocno! Pamiętasz to wszystko  widzę to w Twoich oczach  gdy prawie codziennie mijasz mnie bez słowa.

koffi dodano: 30 października 2011

pamiętasz? na pewno. nie można przecież tak łato wymazać prawie 4 lat wyłączności. pamiętasz jak siedzieliśmy na trawie i liczyliśmy gwiazdy? pamiętasz jak przy ognisku opowiadałam Ci czego w życiu się najbardziej boję? pamiętasz jak zawsze dzwoniłeś o 22.30? Na pewno też nie zapomniałeś naszej rozmowy przez telefon, która trwała od 01:00 do 7:35 rano. pamiętasz jak ściskałam Ci mocniej dłoń kiedy szliśmy koło parku? pamiętasz co wtedy mówiłeś? Ja pamiętam, chociaż poragnęłabym zapomnieć tych słów. Pamiętasz jak wytrwale potrafiłeś chodzić ze mną 4 godziny po galerii, nawet jeśli nic nie kupiłam? Pamiętasz jak wrzucaliśmy truskawkę do herbaty truskawkowej, by sprawdzić czy będzie smakować lepiej? pamiętasz jak spadliśmy z mojego łóżka? pamiętasz jak czytałeś mi do snu moje gazety na ścianie? pamiętasz jak pisałeś mi te wszystkie słowa? pamiętasz chłopcze jak Ci zależało? Tak cholernie mocno! Pamiętasz to wszystko, widzę to w Twoich oczach, gdy prawie codziennie mijasz mnie bez słowa.

hodujemy w sobie nieszcześliwą miłość  karmimy ją nadzieją i twoimi rzadkimi wiadomościami. umieramy powoli  śmiercią powolną jak śmierć z głodu.

koffi dodano: 30 października 2011

hodujemy w sobie nieszcześliwą miłość, karmimy ją nadzieją i twoimi rzadkimi wiadomościami. umieramy powoli, śmiercią powolną jak śmierć z głodu.

  kochanie   tydzień to strasznie dużo...o siedem dni za dużo.   wydusiła przez łzy. Nie odpowiedział nic. ' a co jeśli przez ten tydzień dojdziesz do wniosku  że jednak potrafisz beze mnie żyć i idzie Ci całkiem nieźle ? ' dodała. ' Wstań  wyjdź' odpowiedział pewnym tonem.  co ? dlaczego .? ' zapytała ...chociaż nie chciała usłyszeć odpowiedzi.  po prostu wyjdź  na chwile...  wyszła..jak kazał. Stała za drzwiami zastanawiając się o co mu chodzi...zwariował ?  kooooochaaaanie  chodź szybko !!  krzyknął . Pobiegła z prędkością światła. ' Co ci jest ?.. kochanie  dobrze sie czujesz ?' Nie odpowiedział nic  złożył pocałunek na jej wilgotnych od łez ustach.  widzisz  nie było cię minute  jestem w stanie tylko minute wytrzymać bez tlenu   sądzisz  że potrafiłbym bez Ciebie żyć ?   dodał.   sarajewooo

sarajewooo dodano: 30 października 2011

- kochanie , tydzień to strasznie dużo...o siedem dni za dużo. - wydusiła przez łzy. Nie odpowiedział nic. ' a co jeśli przez ten tydzień dojdziesz do wniosku, że jednak potrafisz beze mnie żyć i idzie Ci całkiem nieźle ? ' dodała. ' Wstań, wyjdź' odpowiedział pewnym tonem. "co ? dlaczego .? ' zapytała ...chociaż nie chciała usłyszeć odpowiedzi. "po prostu wyjdź, na chwile..." wyszła..jak kazał. Stała za drzwiami zastanawiając się o co mu chodzi...zwariował ? "kooooochaaaanie, chodź szybko !!" krzyknął . Pobiegła z prędkością światła. ' Co ci jest ?.. kochanie, dobrze sie czujesz ?' Nie odpowiedział nic, złożył pocałunek na jej wilgotnych od łez ustach. "widzisz, nie było cię minute, jestem w stanie tylko minute wytrzymać bez tlenu - sądzisz, że potrafiłbym bez Ciebie żyć ? " dodał. / sarajewooo

Miewam takie momenty zwątpienia. Pukam sie wtedy w głowe i zadaje bardzo znaczące pytanie  pojebało cie?  po krótkiej chwili zastanowienia odpowiadam sama sobie  no tak  właściwie to tak    sarajewooo

sarajewooo dodano: 30 października 2011

Miewam takie momenty zwątpienia. Pukam sie wtedy w głowe i zadaje bardzo znaczące pytanie "pojebało cie?" po krótkiej chwili zastanowienia odpowiadam sama sobie "no tak, właściwie to tak" / sarajewooo

wierzyć w Twoją przemiane. w prawdziwość słow  kocham cie  usłyszanych od ciebie?. Zaryzykować ? nie  dzięki. jak bede chciała zrobić coś ekstremalnego  to wejde na drzewo z lękiem wysokości.   sarajewooo

sarajewooo dodano: 30 października 2011

wierzyć w Twoją przemiane. w prawdziwość słow "kocham cie" usłyszanych od ciebie?. Zaryzykować ? nie, dzięki. jak bede chciała zrobić coś ekstremalnego, to wejde na drzewo z lękiem wysokości. / sarajewooo

I znikniesz teraz bez słowa  wiem... to w Twoim stylu.   powiedziała . Widocznie mnie na tyle nie znasz   odpowiedział  chwile potem odwrócił się  wbijając spojrzenie w zabłocone buty.   Nie znam Cię ani troche  nie dałeś mi takiej możliwości  a mimo to wiem że za chwilę odejdziesz  zabierając wszystko   mówiła wycierając zły rękawem bluzy. Wtedy podszedł do niej  chwycił ją za rękę i przyśpieszonym krokiem prowadził ją przed siebie.   Co Ty robisz ?!   odchodze. i zabieram wszystko. zabieram Ciebie ..ze sobą   sarajewooo

sarajewooo dodano: 30 października 2011

I znikniesz teraz bez słowa, wiem... to w Twoim stylu. - powiedziała . Widocznie mnie na tyle nie znasz - odpowiedział, chwile potem odwrócił się, wbijając spojrzenie w zabłocone buty. - Nie znam Cię ani troche, nie dałeś mi takiej możliwości, a mimo to wiem że za chwilę odejdziesz, zabierając wszystko - mówiła wycierając zły rękawem bluzy. Wtedy podszedł do niej, chwycił ją za rękę i przyśpieszonym krokiem prowadził ją przed siebie. - Co Ty robisz ?! - odchodze. i zabieram wszystko. zabieram Ciebie ..ze sobą / sarajewooo

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć