 |
|
W chwili , gdy była sama sięgnęła po album ze zdjęciami . Przy kieliszku wina starała sobie przypomnieć wszystko . Zastanawiała się , gdzie popełniła błąd . [ yezoo - stare ]
|
|
 |
|
Wiem, że ona mi wybaczy. Ale nigdy mi tego nie zapomni, nigdy już nie zaufa. Nigdy już pomiędzy nami nie będzie czegoś. Ale kiedyś to zaakceptuje, pogodzę się z tym. Ale nigdy nie wybaczę sobie tego jak mogłem dopuścić do utraty jej, jak mogłem na moment stracić głowę. Nigdy nie wybaczę sobie tego, że przez swoją głupotę straciłem jedyną kobietę, dla której byłem gotów zrobić wszystko, bez wyjątku wszystko.
|
|
 |
|
Wesołych świąt , mokrego dyyyyngusa !
|
|
 |
|
no dobra , wymieniliśmy się już numerami ale kiedy seks ?
|
|
 |
|
Masz coś przeciwko , żebym usiadła koło Ciebie i patrzyła jak się uśmiechasz ?
|
|
 |
|
chcę , żebyś wiedział że nigdy nie byłeś wystarczająco dobry . lubiłam cię bardziej od innych bo byłeś od nich odrobinę lepszy . i miałeś fajną bluzę . Bless [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Stworzyłam swoją własną listę cudów świata . Zająłeś wszystkie siedem pozycji . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Bezpieczeństwo . Czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
może i patrzenie w te pierdolone gwiazdy jest romantyczne ale ja i tak wolę patrzeć prosto w twoje oczy i mówić jak bardzo cię pragnę . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
zakochać się tak mocno , że z dwóch osób robi się jedna . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
mając zaledwie siedem lat, ubrana na czarno z czerwoną różą w ręku, stałam tam i patrzyłam, jak każdy ociera z policzków łzy. zaczęłam coś nucić pod nosem, lecz po szybkiej reakcji cioci, przestałam. w kaplicy było zimno. jak przez mgłę widzę tylko tłum rozżalonych ludzi i kilkanaście wieńców wokół trumny. chwilę później ktoś podniósł Moje kruche ciało do góry, bym po raz ostatni mogła spojrzeć na Jej delikatną twarz. ' mama ' powiedziałam, wywołując tym samym natłok łez wśród tłumu. dotknęłam Jej zimną dłoń, poruszając różaniec owinięty między palcami. nie wiedziałam co się stało ani dlaczego Ona tam leży. myślałam " no dobra, nie żyje, ale zaraz przyjdzie do domu " . gdy już na cmentarzu trumna zaczęła powoli opuszczać się w dół, zapytałam babci: - gdzie jest mama? - u Boga, tam do góry - odpowiedziała. - a kiedy wróci? - dociekałam, nie uzyskując już odpowiedzi. pamiętam totalną ciszę i lawinę łez.pustkę w domu przez najbliższe lata i niezamazany ślad w sercu na całe życie.[yezoo]
|
|
|
|