![Czy Twoje serce nie jest z kamienia? Czy Twoja obojętność zabiła wszystkie uczucia? Roją mi się w głowie pytania na które wciąż szukam odpowiedzi. Ale żadna odpowiedź nie przychodzi jest tylko cisza odbijająca się pustym echem czterech ścian. Tak naprawdę chcę o wszystkim zapomnieć i nawet beznadziejnie mi to wychodzi kiedy mam świadomość że ktoś wyrwał moje serce. Spójrz na swoje ręce jest na nich krew. To krew naszej miłości która boli tak samo nas oboje. Spłukujesz wodą ręce zmywasz naszą miłość tak jakby nigdy nie miała prawa istnieć. Możesz odetchnąć bo pozbyłeś się uczuć możesz teraz głęboko siegnąć w swoje własne serce i powiedzieć czy nadal można nazwać Cię człowiekiem. Umieram gdzieś powoli leżąc na parapecie okna mojego pokoju wpatrując się w głuchy świat. Łzy moczą policzki bo serce płacze. Weź moja duszę i wyczyść ją do czysta. Odłóż na bok swoje brzemię skurwiela i pokaż jak bardzo można kochać. histerycznie](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
Czy Twoje serce nie jest z kamienia? Czy Twoja obojętność zabiła wszystkie uczucia? Roją mi się w głowie pytania na które wciąż szukam odpowiedzi. Ale żadna odpowiedź nie przychodzi, jest tylko cisza odbijająca się pustym echem czterech ścian. Tak naprawdę chcę o wszystkim zapomnieć i nawet beznadziejnie mi to wychodzi, kiedy mam świadomość, że ktoś wyrwał moje serce. Spójrz na swoje ręce, jest na nich krew. To krew naszej miłości, która boli tak samo nas oboje. Spłukujesz wodą ręce, zmywasz naszą miłość, tak jakby nigdy nie miała prawa istnieć. Możesz odetchnąć, bo pozbyłeś się uczuć, możesz teraz głęboko siegnąć w swoje własne serce i powiedzieć, czy nadal można nazwać Cię człowiekiem. Umieram gdzieś powoli, leżąc na parapecie okna mojego pokoju, wpatrując się w głuchy świat. Łzy moczą policzki bo serce płacze. Weź moja duszę i wyczyść ją do czysta. Odłóż na bok swoje brzemię skurwiela i pokaż jak bardzo można kochać./histerycznie
|
|
![Proszę nie pytaj mnie jak bardzo bolała Twoja nieobecność. Nie pytaj bo będę musiała Ci o tym opowiedzieć będę płakała i nie będę mogła przestać. Nie zmuszaj do przywoływania wspomnieniami bólu który był jak kat i każdego wieczoru niszczył kolejną cząstkę duszy który deptał po płucach a w serce wbijał tysiące noży. Ból który zabijał mnie swoją toksycznością. Spójrz po policzkach płyną mi krople na samo wspomnienie tamtych chwil ale jeśli chcesz będę mówić dalej. Każdego dnia upadałam na kolana przed Bogiem prosząc by mi Cię zwrócił głuche modlitwy odbijały się tylko echem w moim sercu. Oczy wypłakały wszystkie łzy a ostatnia z nich była krystaliczną kroplą krwi. Tworzyliśmy własne sanktuarium duszy i ciał z jednym sercem. Dzisiaj jesteśmy niepełni każdy z nas już osobno nosi nad żebrami jedną połowę. Wyjrzyj czasem przez okno i patrząc nocą w niebo znajdź jedną gwiazdę której ramiona zaprowadzą Cię tam gdzie Twoje miejsce i scali serce w jedno. histerycznie](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
Proszę, nie pytaj mnie jak bardzo bolała Twoja nieobecność. Nie pytaj, bo będę musiała Ci o tym opowiedzieć, będę płakała i nie będę mogła przestać. Nie zmuszaj do przywoływania wspomnieniami bólu, który był jak kat i każdego wieczoru niszczył kolejną cząstkę duszy, który deptał po płucach, a w serce wbijał tysiące noży. Ból, który zabijał mnie swoją toksycznością. Spójrz, po policzkach płyną mi krople na samo wspomnienie tamtych chwil, ale jeśli chcesz będę mówić dalej. Każdego dnia upadałam na kolana przed Bogiem prosząc, by mi Cię zwrócił, głuche modlitwy odbijały się tylko echem w moim sercu. Oczy wypłakały wszystkie łzy, a ostatnia z nich była krystaliczną kroplą krwi. Tworzyliśmy własne sanktuarium duszy i ciał, z jednym sercem. Dzisiaj jesteśmy niepełni, każdy z nas, już osobno nosi nad żebrami jedną połowę. Wyjrzyj czasem przez okno i patrząc nocą w niebo znajdź jedną gwiazdę, której ramiona zaprowadzą Cię tam, gdzie Twoje miejsce i scali serce w jedno./histerycznie
|
|
![to tak strasznie żałosne że to co trwało tak długo okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia była niepotrzebna bo nic nie naprawiała do niczego nie prowadziła. że każde kocham było tylko pustym słowem które miało uzupełnić braki których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny które mogliśmy spędzić osobno układając sobie życie na trwałych fundamentach. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
to tak strasznie żałosne - że to, co trwało tak długo, okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo, nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia, była niepotrzebna, bo nic nie naprawiała, do niczego nie prowadziła. że każde "kocham" było tylko pustym słowem, które miało uzupełnić braki, których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny, które mogliśmy spędzić osobno, układając sobie życie na trwałych fundamentach. || kissmyshoes
|
|
![Zaczął się listopad. Listopad 2013. Najgorszy miesiąc w roku. To właśnie w nim wszystko się skończyło.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Zaczął się listopad. Listopad 2013. Najgorszy miesiąc w roku. To właśnie w nim wszystko się skończyło.
|
|
![Wiesz czego najbardziej jestem ciekawa? Czy kiedy znajdując sobie kogoś po mnie też będziesz mówił jej 'kocham Cię' z takim samym uczuciem jak mi. Będziesz potrafił spojrzeć jej w oczy przytulić i zapewnić że jest najważniejsza w Twoim życiu. Będziesz mówił jej że jest Twoim ideałem mówiąc to jeszcze kilka miesięcy temu mnie. Czy kiedy leżąc w łóżku a obok siebie mając ją pomyślisz o mnie i uśmiechniesz się na wspomnienie jak było nam dobrze ? Czy chociaż raz weźmiesz telefon do ręki wystukasz mój numer i będziesz miał ochotę zadzwonić żeby choć na chwilę usłyszeć mój głos. Czy chociaż raz pomyślisz co byłoby dziś gdyby wtedy to się nie wydarzyło..](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Wiesz czego najbardziej jestem ciekawa? Czy kiedy znajdując sobie kogoś po mnie, też będziesz mówił jej 'kocham Cię' z takim samym uczuciem jak mi. Będziesz potrafił spojrzeć jej w oczy, przytulić i zapewnić, że jest najważniejsza w Twoim życiu. Będziesz mówił jej, że jest Twoim ideałem mówiąc to jeszcze kilka miesięcy temu mnie. Czy kiedy leżąc w łóżku a obok siebie mając ją, pomyślisz o mnie i uśmiechniesz się na wspomnienie jak było nam dobrze ? Czy chociaż raz weźmiesz telefon do ręki, wystukasz mój numer i będziesz miał ochotę zadzwonić, żeby choć na chwilę usłyszeć mój głos. Czy chociaż raz pomyślisz, co byłoby dziś gdyby wtedy to się nie wydarzyło..
|
|
![i powiedz mi kurwa co się z nami stało.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
i powiedz mi kurwa, co się z nami stało.
|
|
![Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie że musiało dla kogoś braknąć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
![Nie znam go. Ej młoda. Przecież to Twój były. Widzisz kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień bo byłam przekonana że warto. Nie chodziło o to że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji dobrze wiedziałam co go irytuję a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski rozumiesz. Więc jednak go znasz. Już nie. Patrząc na niego oczy poznają serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz wiem kim był wtedy ale to nieaktualna postać. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
![Gdybyś tylko wiedział jak sobie teraz radzę. Gdybyś słyszał ilu chciałoby zająć Twoje miejsce. A ta czerwona sukienka? Oszalałbyś widząc ją na mnie. Gdybyś tylko zdawał sobie sprawę z tego kim teraz jestem płakałbyś z bólu bo oto zrezygnowałeś z kogoś kto dwa razy się nie zdarza. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Gdybyś tylko wiedział jak sobie teraz radzę. Gdybyś słyszał, ilu chciałoby zająć Twoje miejsce. A ta czerwona sukienka? Oszalałbyś widząc ją na mnie. Gdybyś tylko zdawał sobie sprawę z tego kim teraz jestem, płakałbyś z bólu, bo oto zrezygnowałeś z kogoś, kto dwa razy się nie zdarza./esperer
|
|
![Krzyczę ale czy mnie usłyszysz? Usłyszysz mnie ale czy wysłuchasz? Wysłuchasz mnie ale czy mnie posłuchasz jak mocno Cię kocham i że nie poradzę sobie bez Ciebie... happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Krzyczę, ale czy mnie usłyszysz? Usłyszysz mnie, ale czy wysłuchasz? Wysłuchasz mnie, ale czy mnie posłuchasz jak mocno Cię kocham i że nie poradzę sobie bez Ciebie... /happylove
|
|
![Ktokolwiek z Was mógłby spróbować uderzyć mnie siłą równą tej jaką uderzyłoby mnie auto osobowe rozpędzone na prostej. Mógłby mi ktoś połamać lewą i prawą nogę lub wygiąć ręce i połamać przedramię mogłyby wypaść mi barki i pokruszyć się lewy obojczyk ale serce nawet jeśli się zatrzyma albo wypadnie z klatki piersiowej przez siłę uderzenia NIGDY nie przestanie Go kochać. Możesz podać mi dłoń ale dziś nie jestem zbyt towarzyska. Możesz się dołączyć ale dziś nie piję nic innego jak swoje żałosne gorzkie łzy. Możesz zostać na noc ale zostawię Cię za drzwiami i jeśli przyłapię Cię na tym że podsłuchujesz jak krzyczę krztusząc się łzami spytam czy nigdy nie kochałeś tak mocno że aż bolało? Spytam czy wiesz jak to jest gdy ktoś staje się dla Nas tlenem i tak nagle.. tak nagle w każdym momencie może Nam zostać wyrwana aorta którą jest TA osoba? happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Ktokolwiek z Was mógłby spróbować uderzyć mnie siłą równą tej jaką uderzyłoby mnie auto osobowe rozpędzone na prostej. Mógłby mi ktoś połamać lewą i prawą nogę lub wygiąć ręce i połamać przedramię, mogłyby wypaść mi barki i pokruszyć się lewy obojczyk, ale serce - nawet jeśli się zatrzyma albo wypadnie z klatki piersiowej przez siłę uderzenia - NIGDY nie przestanie Go kochać. Możesz podać mi dłoń, ale dziś nie jestem zbyt towarzyska. Możesz się dołączyć, ale dziś nie piję nic innego jak swoje żałosne, gorzkie łzy. Możesz zostać na noc, ale zostawię Cię za drzwiami i jeśli przyłapię Cię na tym, że podsłuchujesz jak krzyczę, krztusząc się łzami - spytam czy nigdy nie kochałeś tak mocno, że aż bolało? Spytam czy wiesz jak to jest, gdy ktoś staje się dla Nas tlenem i tak nagle.. tak nagle, w każdym momencie może Nam zostać wyrwana aorta, którą jest TA osoba? /happylove
|
|
![Miałeś kiedyś chęć tak po prostu do mnie zadzwonić i powiedzieć że stęskniłeś się za moim głosem? Może byłeś po paru drinkach i wybrałeś mój numer ale przed pierwszym sygnałem się rozłączyłeś? Może przez długi czas układałeś sobie w głowie co chcesz mi powiedzieć ale bałeś się mojej reakcji i w rezultacie zrezygnowałeś z rozmowy? Może zabrakło Ci odwagi aby przyznać się że jednak Ci mnie brakuje? napisana](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Miałeś kiedyś chęć tak po prostu do mnie zadzwonić i powiedzieć, że stęskniłeś się za moim głosem? Może byłeś po paru drinkach i wybrałeś mój numer, ale przed pierwszym sygnałem się rozłączyłeś? Może przez długi czas układałeś sobie w głowie, co chcesz mi powiedzieć, ale bałeś się mojej reakcji i w rezultacie zrezygnowałeś z rozmowy? Może zabrakło Ci odwagi, aby przyznać się, że jednak Ci mnie brakuje? / napisana
|
|
|
|