 |
chciałoby się napisać tak wiele, a na myśl przychodzi tylko ' jesteś beznadziejna. '
|
|
 |
bo są takie błędy, które można popełniać milion razy licząc się z ich konsekwencjami.
|
|
 |
tak, czasem dobry Polski Rap rozkurwia moje słuchawki, a czasami lubię posłuchać na przykład takiej Dody. wczoraj widziałeś mnie w słitaśniej różowej koszulce z Myszką Miki, a dzisiaj mam na sobie czarny t-shirt. jak odróżnić mój dobry humor od złego? uśmiechnięta śmigam w sukience, a kiedy nie mam ochoty na rozmowę z nikim bujam się w dresach. chodzę na ogół w skejtach, ale dla odmiany mam na sobie dzisiaj szpilki. czasami od śmiechu boli mnie szczęka, a czasami uśmiech na mojej twarzy to najgorsza tortura. i mimo że jestem zmienna, inna, może wkurwiająca, to naprawdę jestem taka jak Wy. idealnie nieidealna.
|
|
 |
to śmieszne, że z dnia na dzień można skreślić coś, co budowało się prez tak długi czas.
|
|
 |
wszystko ma swój koniec, ale nie wszystko ma swoje zakończenie.
|
|
 |
przez Twoje życie przewija się mnóstwo ludzi. każdy z nich, nawet ten, który był w nim przez bardzo krótki czas, czegoś Cię uczy. na początku możesz nie zdawać sobie sprawy z tego, że w Twoim życiu pojawił się nowy punkt na niewidzialnej instrukcji życia, to z czasem zdajesz sobie sprawę, że jesteś bogatszy o jakąś naukę. potem wprowadzasz ją w życie i jest Ci w jakiś sposób łatwiej w tym świecie. i jestem tego pewna, że gdzieś w podświadomości lub na dnie Twojego serca, rodzi się podziękowanie poszczególnej osobie za tą naukę, mimo że tej osoby z Tobą nie ma.
|
|
 |
i to głupie uczucie, gdy ktoś pyta ' co u Ciebie? '. i właśnie wtedy chciałbyś wyrzucić z siebie wszystko, co Ci leży na sercu. to, jak Ci jest źle, jak bardzo nienawidzisz tego świata i ludzi, którzy Cię ranią. ale po chwili zdajesz sobie sprawę, że Twojego rozmówcę i tak to nie obchodzi. i właśnie dlatego zawsze odpisujesz zwykłe ' leci ;p '.
|
|
 |
mimo wszystko cholernie za Nim tęsknie.
|
|
 |
każdy z nas wie, że wszystko ma swój koniec, a i tak boli, jak nadchodzi tego kres.
|
|
 |
nie lubię stwierdzenia ' znam go/ją '. skoro nie wiesz, co czuję i myślę, to mnie nie znasz.
|
|
 |
nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłabym Go nigdy nie poznać. bo mimo że tak cholernie mnie zranił i zostawił bez słowa, to sprawił, że już wiem, jak to jest, gdy się trzyma w rękach szczęście i kiedy na wspomnienie pewnego momentu, mimowolnie na mojej twarzy, pojawia się uśmiech.
|
|
 |
ja dla niego zrobiłam wiele, ażeby tylko był szczęśliwy. z jego strony? oczekiwałam tylko obecności. szkoda, że nawet temu nie podołał.
|
|
|
|