 |
|
uważaj bo jak marzysz to zamykasz oczy - rzeczywistość wtedy łatwo ciosem cie zaskoczy
|
|
 |
|
mam kilka chwil w życiu w których pamiętam smak powietrza
|
|
 |
|
są momenty gdy wyobrażam sobie życia lepszego fragment
|
|
 |
|
masz jakieś ale? masz jakieś wąty? te? co powiedziałeś? nie zrozumiałem cię, idź do ortodonty!
|
|
 |
|
to logiczne jak sieć, widzisz cel – wyciąg rękę i leć za nim, samo gadanie na nic
|
|
 |
|
co Ty wiesz o dojrzałości - szczerze nie komentuje. patrzysz mi prosto w oczy ale nadal kłamać umiesz
|
|
 |
|
może tak dla ochłody przełamiemy pierwsze lody, jestem czarujący, bo mam na to metody
|
|
 |
|
zbyt późno by zostać, zbyt wcześnie by mówić, że jest dobrze.
|
|
 |
|
Przy*ierdalasz się do mnie bo mam szerokie spodnie. Mi jest tak wygodnie. Ty mówisz że to jest niemodnie? Gó*no cie to obchodzi. Tak będę ku*wa chodzić. Niewiedza kłamstwo rodzi, patrz na siebie.
|
|
 |
|
Chwila, dzisiaj mamy chillout, zakazany wyjazd. Klimat ten nam sprzyja, z bitem chodzi szyja.
|
|
 |
|
Ta. Niby trzymasz się, ja też nie pękam Brachu, ale nawijam o niej w kółko w co trzecim kawałku. Płonie setka blantów, to nie kwestia lansu !!
|
|
 |
|
Dzieci wesoło w parku za szkołą zapaliły papierosy, wyciągnęły zioło. Chodnik zapluły brocząc butem w piachu, siedzą na ławeczkach i słuchają rapu.
|
|
|
|