głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rapova_

obiecałam  że nie zmienię się  dla żadnego faceta. istotnie  nie dotrzymałam danego słowa. opętał mnie  namówił  na wypicie kilku kieliszków  wspólne zapalenie. chciałam mu dorównać. nosiłam krótkie spódniczki  bo o to prosił  imprezowałam  nie martwiąc się  konsekwencjami wszystkiego. po paru miesiącach porzucił mnie jak laleczkę Barbie. z nieśmiałego chłopca  niepoprawnego marzyciela  stał się tyranem. stracił wszystko. od najwierniejszych przyjaciół  po swoją ukochaną. umarł w sercach wielu bliskich. zatracił się  w szarej codzienności  alkoholik.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

obiecałam, że nie zmienię się, dla żadnego faceta. istotnie, nie dotrzymałam danego słowa. opętał mnie, namówił, na wypicie kilku kieliszków, wspólne zapalenie. chciałam mu dorównać. nosiłam krótkie spódniczki, bo o to prosił, imprezowałam, nie martwiąc się, konsekwencjami wszystkiego. po paru miesiącach porzucił mnie jak laleczkę Barbie. z nieśmiałego chłopca, niepoprawnego marzyciela, stał się tyranem. stracił wszystko. od najwierniejszych przyjaciół, po swoją ukochaną. umarł w sercach wielu bliskich. zatracił się, w szarej codzienności, alkoholik.

Poszukuję magicznego kleju  który sklei moje rozłamane  na milony części serce. Kupisz mi go? Dziękuję.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

Poszukuję magicznego kleju, który sklei moje rozłamane, na milony części serce. Kupisz mi go? Dziękuję.

dzięki     teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ; * do wpisu 9 grudnia 2010
wiem  kochasz moją perwersyjność  ale zostań przy swojej blond lali  już Cię nie potrzebuję.

waniilia dodano: 9 grudnia 2010

wiem, kochasz moją perwersyjność, ale zostań przy swojej blond lali, już Cię nie potrzebuję.

tłumię w sobie wszystko  miliony sprzecznych emocji. chciałabym wykrzyczeć się na polu  ale jest zbyt zimno.  myślę  że szczęście mnie nie dotyczy  lecz pełno go  wokół mnie. pragnę by  zapukało również  do czekoladowych drzwi  mego mieszkania  zadomowiło się w pomarańczowym pokoiku  w którym dawno nie gościł śmiech. czekam na nie i czekam  lecz nie zawitało ono jeszcze. powoli tracę cierpliwość. piję hektolitry zielonej herbaty i płaczę. mam nadzieję  że już całkiem niedługo  poczuję uśmiech losu  na mych długich  brązowych włosach  że cała męka się skończy. i zapomnę.

waniilia dodano: 9 grudnia 2010

tłumię w sobie wszystko, miliony sprzecznych emocji. chciałabym wykrzyczeć się na polu, ale jest zbyt zimno. myślę, że szczęście mnie nie dotyczy, lecz pełno go, wokół mnie. pragnę by, zapukało również, do czekoladowych drzwi, mego mieszkania, zadomowiło się w pomarańczowym pokoiku, w którym dawno nie gościł śmiech. czekam na nie i czekam, lecz nie zawitało ono jeszcze. powoli tracę cierpliwość. piję hektolitry zielonej herbaty i płaczę. mam nadzieję, że już całkiem niedługo, poczuję uśmiech losu, na mych długich, brązowych włosach, że cała męka się skończy. i zapomnę.

przyszedł czas na zmiany  od a do zet. muszę zapomnieć o charakterystycznym zapachu jego skroni  takim nieziemskim  wręcz idealnym. należy  nauczyć się życia od nowa. warto marzyć o głupotach  siedzieć z głową w książkach  niekoniecznie tych przedmiotowych i kupować nowe ubrania  nie zamartwiając się  czy starczy na prezent  dla byle jakiego faceta  ot co.

waniilia dodano: 9 grudnia 2010

przyszedł czas na zmiany, od a do zet. muszę zapomnieć o charakterystycznym zapachu jego skroni, takim nieziemskim, wręcz idealnym. należy, nauczyć się życia od nowa. warto marzyć o głupotach, siedzieć z głową w książkach, niekoniecznie tych przedmiotowych i kupować nowe ubrania, nie zamartwiając się, czy starczy na prezent, dla byle jakiego faceta, ot co.

mówili o nich bliźniaczki   wspólne książki  piórnik  kosmetyki  nawet ubrania miały te same. ładniejsza odbiła brzydszej chłopaka. siostrzyczki pokłóciły się  pobiły. tak skończyła się ich  gimnazjalna przyjaźń  a poszło o jednego debila  smutne.

waniilia dodano: 8 grudnia 2010

mówili o nich bliźniaczki - wspólne książki, piórnik, kosmetyki, nawet ubrania miały te same. ładniejsza odbiła brzydszej chłopaka. siostrzyczki pokłóciły się, pobiły. tak skończyła się ich, gimnazjalna przyjaźń, a poszło o jednego debila, smutne.

butelka wina  paczka papierosów  kilkanaście czekolad   moje lekarstwa  na tęsknotę za Tobą. jeśli nie pomagają  ratuję się nożem.

waniilia dodano: 8 grudnia 2010

butelka wina, paczka papierosów, kilkanaście czekolad - moje lekarstwa, na tęsknotę za Tobą. jeśli nie pomagają, ratuję się nożem.

'nie chcę już  proszę wróć' nie wystarcza. liczy się skrucha  której niestety nie posiadasz  Kotku.

waniilia dodano: 8 grudnia 2010

'nie chcę już, proszę wróć' nie wystarcza. liczy się skrucha, której niestety nie posiadasz, Kotku.

Nawet nie wiecie  jak to boli  kiedy chłopak z najskrytszych marzeń  umawia się z Twoją najlepszą przyjaciółką. Spotykasz ich często  emanujących radością  trzymających się za ręce. Śnisz  by być na jej miejscu. Słyszysz wyznania miłości  padające z ust najcudowniejszego chłopaka  które nie są skierowane do Ciebie. Płaczesz nocami  nie jesz  olewasz naukę  spadasz w dół. Wszyscy  w tym ona martwią się  a Ty nie możesz powiedzieć im ni słowa. Nie wiesz? To nie mów  mi kurwa  że mam być szczęśliwa.

waniilia dodano: 8 grudnia 2010

Nawet nie wiecie, jak to boli, kiedy chłopak z najskrytszych marzeń, umawia się z Twoją najlepszą przyjaciółką. Spotykasz ich często, emanujących radością, trzymających się za ręce. Śnisz, by być na jej miejscu. Słyszysz wyznania miłości, padające z ust najcudowniejszego chłopaka, które nie są skierowane do Ciebie. Płaczesz nocami, nie jesz, olewasz naukę, spadasz w dół. Wszyscy, w tym ona martwią się, a Ty nie możesz powiedzieć im ni słowa. Nie wiesz? To nie mów, mi kurwa, że mam być szczęśliwa.

doskonale wiedziała  iż jest narkomanem. ale ta anielska twarz  jak ze snu wynagradzała wszystko. nie był zadbanym chłopcem  w stylu Biebera. jego blond loczki  nie przycinane od miesięcy  nie były starannie uczesane  a ledwie machnięte szczotką  jednakże zawsze pachniał cudownymi perfumami  pomieszanymi z wonią marihuany. lubiła na niego patrzeć  kochała gdy to odwzajemniał  bo szalała  za jego patrzałkami  dużymi  szafirowymi  pełnymi blasku. pewnego dnia  zaczął gasnąć w oczach  schudł  był niedostępny. po dłuższym czasie  przestała widywać go  na korytarzach. zapytała  przechodzącej koleżanki  dlaczego nie chodzi do szkoły. nie żyje   usłyszała. załamała się. tego samego dnia popełniła samobójstwo  licząc  że w niebie będą razem. na zawsze.

waniilia dodano: 8 grudnia 2010

doskonale wiedziała, iż jest narkomanem. ale ta anielska twarz, jak ze snu wynagradzała wszystko. nie był zadbanym chłopcem, w stylu Biebera. jego blond loczki, nie przycinane od miesięcy, nie były starannie uczesane, a ledwie machnięte szczotką, jednakże zawsze pachniał cudownymi perfumami, pomieszanymi z wonią marihuany. lubiła na niego patrzeć, kochała gdy to odwzajemniał, bo szalała, za jego patrzałkami, dużymi, szafirowymi, pełnymi blasku. pewnego dnia, zaczął gasnąć w oczach, schudł, był niedostępny. po dłuższym czasie, przestała widywać go, na korytarzach. zapytała, przechodzącej koleżanki, dlaczego nie chodzi do szkoły. nie żyje - usłyszała. załamała się. tego samego dnia popełniła samobójstwo, licząc, że w niebie będą razem. na zawsze.

http:  www.lastfm.pl user adiinek MA KTÓRAŚ KTÓRYŚ Z WAS LASTA?

waniilia dodano: 7 grudnia 2010

http://www.lastfm.pl/user/adiinek MA KTÓRAŚ/KTÓRYŚ Z WAS LASTA? ; *

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć