głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rapnazawsze

tak lubię to  że gdy jestem na siłowni  to mam wokół siebie całą ich czwórkę   że spoglądają  czy nie rwie mnie jakiś beznadziejny mięśniak  i czy aby napewno radzę sobie z ciężarem. tak  jestem im wdzięczna za to  że gdziekolwiek bym nie była  wystarczy jeden telefon  i zaraz będą obok. tak  kocham ich za to  że nienawidzą  gdy przerywam im podrywanie lasek  ale gdy trzeba to zleją typiarę specjalnie dla mnie. tak  uwielbiam  gdy zabierają mnie na  odkrywanie nowych terenów   tankując auto  i jadąc po prostu przed siebie. tak  kocham ich całym swoim serduszkiem  i chociaż wiem  że tego nienawidzą  dla mnie zawsze będą moimi słodkimi  maleńkimi  chłopaczkami .    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 czerwca 2013

tak,lubię to, że gdy jestem na siłowni, to mam wokół siebie całą ich czwórkę - że spoglądają, czy nie rwie mnie jakiś beznadziejny mięśniak, i czy aby napewno radzę sobie z ciężarem. tak, jestem im wdzięczna za to, że gdziekolwiek bym nie była, wystarczy jeden telefon, i zaraz będą obok. tak, kocham ich za to, że nienawidzą, gdy przerywam im podrywanie lasek, ale gdy trzeba to zleją typiarę specjalnie dla mnie. tak, uwielbiam, gdy zabierają mnie na "odkrywanie nowych terenów", tankując auto, i jadąc po prostu przed siebie. tak, kocham ich całym swoim serduszkiem, i chociaż wiem, że tego nienawidzą, dla mnie zawsze będą moimi słodkimi, maleńkimi "chłopaczkami". || kissmyshoes

prosiłaś mnie o przebaczenie cztery razy. dzwoniłaś  błagałaś  domagałaś się tego nawet siłą. dzisiaj jedyne co mogłabym zrobić  to splunąć Ci w twarz  bo jest mi żal na Ciebie nawet pięści. jesteś dla mnie już nikim  zniszczyłaś coś co trwało tak długo. przejebałaś jedyną kobiecą przyjaźń w moim życiu  sprawiłaś  że poczułam się jak gówno  jak szmata wyrzucona na śmietnik. odebrałaś mi ostateczną wiarę w człowieka  którym chyba nie do końca jesteś.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 czerwca 2013

prosiłaś mnie o przebaczenie cztery razy. dzwoniłaś, błagałaś, domagałaś się tego nawet siłą. dzisiaj jedyne co mogłabym zrobić, to splunąć Ci w twarz, bo jest mi żal na Ciebie nawet pięści. jesteś dla mnie już nikim, zniszczyłaś coś,co trwało tak długo. przejebałaś jedyną kobiecą przyjaźń w moim życiu, sprawiłaś, że poczułam się jak gówno, jak szmata wyrzucona na śmietnik. odebrałaś mi ostateczną wiarę w człowieka, którym chyba nie do końca jesteś. || kissmyshoes

może i nie należe do pokolenia  które na murach pisze  jebać policję   może i nie obrzucam radiowozu butelkami   ale mam w sobie mnóstwo nienawiści do nich. zbyt wiele razy przymykali mi przyjaciół. zbyt wiele razy unosili się władzą  i tym  że oni mają broń  Ty musisz bronić się gołymi rękami. zyt wiele razy przekonałam się  że bronić siebie jak i swoich praw każdy musi sam. zbyt pewny siebie był ten  który z uśmiechem na ustach odpowiedział mi  przecież jest prawnikiem jesteś przegrana na starcie   gdy posiniaczona siedziałam na komnendzie  chcąc zrobić cokolwiek z ojcem skurwielem.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 czerwca 2013

może i nie należe do pokolenia, które na murach pisze "jebać policję", może i nie obrzucam radiowozu butelkami - ale mam w sobie mnóstwo nienawiści do nich. zbyt wiele razy przymykali mi przyjaciół. zbyt wiele razy unosili się władzą, i tym, że oni mają broń, Ty musisz bronić się gołymi rękami. zyt wiele razy przekonałam się, że bronić siebie jak i swoich praw każdy musi sam. zbyt pewny siebie był ten, który z uśmiechem na ustach odpowiedział mi "przecież jest prawnikiem,jesteś przegrana na starcie", gdy posiniaczona siedziałam na komnendzie, chcąc zrobić cokolwiek z ojcem-skurwielem. || kissmyshoes

Patrz  my nieidealni  a jak idealnie razem.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 czerwca 2013

Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.

Pojedziemy nad rzekę  będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością  dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć  to takie dopełnienie moich słów  że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku  bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole  gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.

skejter dodano: 7 czerwca 2013

Pojedziemy nad rzekę, będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością, dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć, to takie dopełnienie moich słów, że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku, bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole, gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli  jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić  czy z okna skakać czy siedzieć i płakać  bo oszukali mnie kurwy  śpiewali  że świat jest piękny  uwierzyłem  jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie  straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie  martwy i zimny jak lód  i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem  i wcale nie kocham Ciebie.

skejter dodano: 6 czerwca 2013

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.

Coś czuliśmy  ufaliśmy bez granic  potrzebowaliśmy nawzajem  chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni  pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź  która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem  delikatnie  bez jakiegokolwiek trudu.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 czerwca 2013

Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.

Chodź  skarbie. Usiądź obok mnie  bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik  być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem  że bardzo boisz się burzy  dla Ciebie to bestia  która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk  że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot  tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz  który uderza o szybę to uderzenia mojego serca które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci  że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne  mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz  kochanie  to tylko ja  chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.

skejter dodano: 4 czerwca 2013

Chodź, skarbie. Usiądź obok mnie, bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik; być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem, że bardzo boisz się burzy, dla Ciebie to bestia, która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk, że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot, tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz, który uderza o szybę to uderzenia mojego serca,które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci, że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne, mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz, kochanie, to tylko ja, chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.

Obiecaj mi wszystko  obiecaj  że nic się nie stanie  obiecaj  że będziesz przy mnie nawet  gdy stracę pamięć  obiecaj  że nie zapomnisz  bo ja chcę pamiętać  kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

endoftime dodano: 3 czerwca 2013

Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

uwielbiam Go za to  że jest w stanie zafundować mi tak melanżowy weekend  że w niedziele suszarkę znajduję w lodówce. uwielbiam Go za to  że w środku nocy gotowy jest na to by na pieszo pójsć do apteki i kupić coś na ból  gdy tylko źle się czuję. uwielbiam Go za to  że czeka na mnie po pare godzin  przyglądając się jak tańczę  i nie dając poznać po sobie  że umiera z nudów. uwielbiam Go za to  że rzuca we mnie jedzeniem i ma przy tym tak ogromną frajdę  jak dzieciak. uwielbiam Go za to  że jest w stanie zabrać mnie na koniec miasta tylko po to by pokazać mi jakąś pierdółkę namalowaną na murze  która mu się spodobała. uwielbiam Go za to  że jest  i  że sprawia  że każdy dzień tutaj staje się coraz bardziej piękniejszy  a życie nabiera sensu.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 czerwca 2013

uwielbiam Go za to, że jest w stanie zafundować mi tak melanżowy weekend, że w niedziele suszarkę znajduję w lodówce. uwielbiam Go za to, że w środku nocy gotowy jest na to by na pieszo pójsć do apteki i kupić coś na ból, gdy tylko źle się czuję. uwielbiam Go za to, że czeka na mnie po pare godzin, przyglądając się jak tańczę, i nie dając poznać po sobie, że umiera z nudów. uwielbiam Go za to, że rzuca we mnie jedzeniem i ma przy tym tak ogromną frajdę, jak dzieciak. uwielbiam Go za to, że jest w stanie zabrać mnie na koniec miasta tylko po to by pokazać mi jakąś pierdółkę namalowaną na murze, która mu się spodobała. uwielbiam Go za to, że jest, i, że sprawia, że każdy dzień tutaj staje się coraz bardziej piękniejszy, a życie nabiera sensu. || kissmyshoes

 nie widziałem Cię dokładnie siedemnaście godzin i czterdzieści trzy minuty    powiedział  słodko marszcząc brwi.  pracowałam a później musiałam odpocząć przecież    odpowiedziałam uśmiechając się.  chyba zacznę Ci płacić za to żebyś nie chodziła do pracy  tylko siedziała w miejscu. ja będę się mógł na Ciebie patrzeć  a Ty nigdy nie będziesz zmęczona   zaśmiał się.  głupiutki jesteś  odpowiedziałam patrząc mu w oczy.  zakochany  odpowiedział  przytulając mnie  i podając mi kubek mojej ulubionej kawy  którą kupuje mi każdego dnia na poprawę humoru.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 czerwca 2013

"nie widziałem Cię dokładnie siedemnaście godzin i czterdzieści trzy minuty" - powiedział, słodko marszcząc brwi. "pracowałam,a później musiałam odpocząć przecież" - odpowiedziałam,uśmiechając się. "chyba zacznę Ci płacić za to żebyś nie chodziła do pracy, tylko siedziała w miejscu. ja będę się mógł na Ciebie patrzeć, a Ty nigdy nie będziesz zmęczona"- zaśmiał się. "głupiutki jesteś"-odpowiedziałam,patrząc mu w oczy. "zakochany"-odpowiedział, przytulając mnie, i podając mi kubek mojej ulubionej kawy, którą kupuje mi każdego dnia na poprawę humoru. || kissmyshoes

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca  pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy  oboje. Więc nie zamykam oczu  bo tak bardzo się boję  że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata  a wtedy ja ruszę za nim  bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

skejter dodano: 2 czerwca 2013

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć