 |
wiesz co robię, gdy tęsknię, albo jakie ślady tworzy czasem czarny tusz spływający po moich policzkach ? nie, nigdy się nie dowiesz, bo nie jesteś osobą, której pozwoliłabym poznać siebie na wylot. / smacker_
|
|
 |
jestem dobra w zamykaniu rozdziałów, trzaskaniu drzwiami i znikaniu na zawsze. / smacker_
|
|
 |
Przyjaciel to nie ten, który razem z Tobą się śmieje. Przyjaciel to nie ten, który razem z Tobą żartuje. Przyjaciel to nie ten, który razem z Tobą rozmawia. Przyjaciel to ten, który razem z Tobą cierpi, który będzie Cie wspierał w najgorszych chwilach. Nie trzeba mieć dużo przyjaciół, by poczuć się bezpiecznym. Warto mieć tego jednego, za którego poświęcisz nawet swoje życie, jeśli będzie to potrzebne. Warto mieć jednego przyjaciela godnego zaufania i wierności.
|
|
 |
Przyjaciel to, ktoś któremu potrafisz zaufać,
Przyjaciel to, ktoś kto potrafi dotrzymać słowa,
Przyjaciel to, ktos kto nie wygada twojej tajemnicy.
|
|
 |
dziś w nocy znów nie mogę usnąć. może to przez zbyt duże stężenie kofeiny w organizmie, a może przez zwykłą, ludzką tęsknotę, która dopada mnie z ogromną siłą za każdym razem, gdy próbuję zamknąć oczy./ smacker_
|
|
 |
''Życie po to jest, żeby je przeżyć''-NDK.
|
|
 |
nie wiem gdzie teraz jesteś, ani z kim spędzasz dzisiejszą noc. tęsknię, co jest cholernie żałosne, biorąc pod uwagę fakt, że pewnie właśnie rozpoczynasz grę wstępną z jakąś łatwą panienką. zazdroszczę jej, a z drugiej strony cholernie nią pomiatam. zazdroszczę tylko tego, że dziś w nocy może cię mieć. gardzę, bo będzie się z tobą pieprzyć, mimo, że wie, że o świcie wyjdziesz z jej łóżka i życia. wyjdziesz, bezszelestnie zatrzaśniesz za sobą drzwi i nigdy nie wrócisz. / smacker_
|
|
 |
przepraszam, że znowu śmierdzę dymem i smakuję miodowym danielsem. a teraz wkurwiaj się trochę na siebie za mój kolejny akt samozniszczenia. jak zawsze powodowany twoją obojętnością. / smacker_
|
|
 |
dopiero, gdy opowiedziałam o tym przyjaciółce zobaczyłam jakie to oczywiste. skurwiłeś się jak każdy w dzisiejszych czasach. prosząc mnie o zaufanie prosiłeś o coś, co nawet w najmniejszym stopniu ci się nie należało. otwierając się przede mną, tak naprawdę grałeś kolejną rolę. w masce wrażliwego chłopaka, który wie co znaczy kochać, planowałeś zdobyć kolejną z tych łatwych panienek. i może gdybym nie szanowała się tak bardzo, choć przez jedną noc mogłabym być z tobą szczęśliwa. ale nie umiem. nawet dla ciebie. / smacker_
|
|
 |
czuję się taka naiwna w tym przekonaniu, że cię znam, kiedy każdy wokół próbuje mi udowodnić, że się mylę. nie mam żadnego argumentu na twoją obronę, poza jednym. nie pokochałabym takiego skurwysyna. / smacker_
|
|
 |
skoro "kocham cię" to najpiękniejsze wyznanie, to dlaczego potrafi zniszczyć coś tak potężnego jak przyjaźń i dlaczego, do cholery, tak często jest kłamstwem ? nie odpowiesz. nie jesteś w stanie wytłumaczyć mi całej tej "miłości". mówisz tylko, że kiedyś zrozumiem, ale szczerze ? szczerze wcale nie mam ochoty rozumieć. / smacker_
|
|
 |
zamknij oczy. tak, teraz. nie oszukuj, to nie miałoby sensu. pomyśl o mnie. powoli. szczegół po szczególe. najpierw poczuj znowu mój zapach, fakturę skóry na mojej szyi. potem miękkość moich włosów, w które tak lubiłeś chować twarz. przypomnij sobie mój cichy śmiech, przyspieszone bicie serca kiedy byłeś obok. odcień tęczówek, smak ust. i to, jak ufnie zawsze się w ciebie wtulałam. masz już mój pełen obraz. i tęsknisz, na pewno, musisz. ale przypomnij sobie jeszcze jedno. przypomnij sobie, że mnie kochałeś. / smacker_
|
|
|
|