 |
|
u mnie jest JEDNA PODSTAWOWA zasada, nigdy ziomka swego nie zdradzaj !
|
|
 |
|
wszystko nieważne, i tak jestes dla mnie najelpszy
|
|
 |
|
to co że jest z domu dziecka, to co że jego ojdziec siedzi w więzieniu a matka nie żyje, to co że ma w głowie same durne pomysły bo nie miał nikogo kto by mu pokazał że trzeba byc grzecznym i dobrym, to co że nie wraca na noc do ''domu'', to co że w jego charakterze sa slady po trudnym dziecinstwie to nie powód kurwa, żeby uważac że jest gorszy od innych, bo to nie jest jego wina !
|
|
 |
|
wyczaiłam go z pośród wielkiej ilości chłopaków na plaży, siedział sobie z kumplami i od czasu do czasu zapijał bucha fajka perłą export, gdy na nagle spojrzałam na niego w stylu 'ej mały podobasz mi się' słodko się popatrzył zaciągając się papierosem i odwrócił głowę w inną stronę. za 2 minuty byłyśmy już u niego z przyjaciółką próbując go jakoś poderwac 'ej kolego, masz może fajka?' wyciągnął i skierował paczkę w moją stronę częstując 'ej ale tu jest tylko jedna, to nie będę Ci jej zabierac przecież' wymamroczyłam, ' oj bierz jak ci daje, dla takiej ładnej dziewczyny wszystko :)' więc wziełam i się bliżej poznaliśmy, jak dla mnie bardzo dużo się o nim dowiedziałam, znam go tylko z godzinę a wiem o jego pół życiu, od tamtej chwili nie mogę przestac o nim myślec, ma coś w sobie i ten jego zajebisty uśmiech gdy na niego zerkałam..
|
|
 |
|
nienawidze go za to że tak strasznie mnie czasami wkurwia, ale uwielbiam go za to jak słodko mnie później przeprasza.
|
|
 |
|
Niezależna księżniczka ♥: Byli na imprezie . Osobno . Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho:
- Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję.
- Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:
-To nie trać. ♥
|
|
 |
|
za plecami uśmiech dym z papierosa, głos który podpowiada że nie ma sensu Cię kochac
|
|
 |
|
pamietasz pierwszą kawe i ciastka gdy do mnie przyszedłeś, wchodza co do mojego pokoju ujrzaleś nasze zdjęcia i tak słodko zbledłeś 'o jakie to piekne - odjeło mi mowę' wykrztusiłes z siebie a ja odparłam to wszystko skarbie dla ciebie ty podszedłeś czule mnie całując uczciliśmy nasza rocznicę słodko sie obściskując i wiesz jak mi kurwa ciebie brakuje? ja bez ciebie typie wariuje ! ciągle sie oszukuję, że nie tęsknie za tobą ze tamto sramto, wierze ze jeszcze zdarzy sie sytuacja w której spotkamy sie w 4 oczy i wyjawimy wkońcu to co czujemy..'
|
|
 |
|
Pozwolę Ci odejść, pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki, zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście...
|
|
|
|