|
Dziewczyna którą kochałem udaje, że mnie nie zna ekipa, z którą chlałem teraz nie da się okiełznać!
I co? mam się załamać ? naciskam restart
|
|
|
Nierówna walka wytycza mi wytyczne, wiesz,
gówniarska zajawka melanże notoryczne!?
|
|
|
Już dość fałszywych dni, chwil z elitą na szpicy
Prawdziwych jest niewielu, większość to hipokryci
|
|
|
Przy ballantajnie wspominam wasze twarze
Jest ze mną garstka z nich, tylko mały pierwiastek
Ale to dla mnie jasne, każdy wybrał inną drogę
Dłużej tak nie mogę, przepraszam, odchodzę!
|
|
|
Co weekend nastukawszy !? nie! to dzień jak co dzień
Świętej pamięci wódko przepraszam, odchodzę!
|
|
|
Wierzę w kumpli, bo dali mi więcej niż pretensje i te wszystkie lekcje razem wzięte, upadki nauczyły wstawać i śmiać się po strzałach po których tu nie jeden by się złamał.
|
|
|
siedze w ciszy sam, przestaje się liczyc czas, czuje że wkrótce znikną wszyscy z was
|
|
|
to dziwne, że właśnie melanżujesz a ja siedze w domu i martwie sie o naszą przyjaźn, kurwa co tu jest nie tak ?
|
|
|
nie boję się ze cie strace, jedyne o co się boje to że ciebie strace a jesteś dla mnie całym światem..
|
|
|
znasz takie - je obchodzi tylko kaska, kwit, szmal, banknot jak zwał tak zwał
byleś skurwysynu tylko dużo tego miał.
|
|
|
tak, nic nie dzieje się przypadkiem
ale to nie znaczy, żeby porzucać naszą tratwę
mogą być huragany, sztormy i fale
ale zawsze Ci mówiłam, że z Tobą zostanę
|
|
|
|