|
Gdybyś był, a nie bywał raz na jakiś czas (...) Gdybyś miał, a nie miewał czas i chęć i gest'
|
|
|
Kiedy był przy mnie, byłam naprawdę szczęśliwa i czułam, że wszystko może skończyć się dobrze. Nieustannie wierzyłam w jego zmianę, która nigdy nie przyszła. Pragnęłam dać mu wszystko, nie dostając wciąż nic w zamian. Odszedł.. a ja wciąż wmawiałam sobie, iż to dlatego, że ' to co najlepsze odchodzi najszybciej'. / bezimienni
|
|
|
Właściwie, może byłabym w stanie o nim zapomnieć, zająć się czymś innym, sprawić, by coś odwróciło od niego moją uwagę. Jedyną przeszkodą jest to, że tak naprawdę wcale tego nie chcę. Bo uwielbiam myśli o nim i miliony wspomnień, które po sobie zostawił, rysowały na mojej twarzy uśmiech , jedynie ostatnio do góry nogami. / bezimienni
|
|
|
Potrzebowałam jedynie lekkiego szmeru jego ust przy moim uchu, pocałunku w nadgarstki i poczucia, że wszystko się ułoży. Chciałam być szczęśliwa. Zapomniałam tylko, że moje wizje marzeń dla losu nie mają najmniejszego znaczenia. / bezimienni
|
|
|
Pomyśl, zamiast marnować czas na kogoś, kto go dla Ciebie nie ma, pomyśl o sobie. Spójrz, widzisz jak bardzo Cię zranił? Z premedytacją sprawiał, że czułaś się cholernie źle, że nie chciało Ci się już żyć, starać się o to, by Wasze relacje miały szansy przetrwać. Nie myślał o Tobie, był egoistą, skończonym egoistą, mającym w dupie Twoje uczucia, Twoją miłość. Czy tak właśnie wyobrażałaś sobie chwile spędzone z osobą, którą kochasz? Myślę, że nie bardzo podobał Ci się jego brak czułości, niezdecydowanie i milczenie. Mam rację, prawda? Wyniszczył Cię. Wiem, że to widzisz. Powinnaś już dawno to skończyć, mimo że tak naprawdę to nigdy się nie zaczęło, mimo, że tak bardzo tego pragnęłaś. Musisz o nim zapomnieć, dla siebie, bo jeśli on o Tobie nie myśli, Ty, przede wszystkim Ty musisz myśleć teraz o sobie. / bezimienni
|
|
|
♥ Baaardzo dziękuję Ci za wszystkie życzenia, które mam nadzieję w końcu się spełnią. Dziękuję, że zawsze chcesz dla mnie jak najlepiej. Chcesz dać mi szczęście i tylko te pozytywne uczucia. Strasznie się cieszę, że Cię mam. / Twoja xfucktycznie.
|
|
|
To, że coś się kończy to normalna kolej rzeczy (...) raz na jakiś czas tak się zdarza, że jest coś bliżej końca, niż sobie to w ogóle wyobrażasz. / emwu
|
|
|
Nie lubiłam kiedy milczał. Głównie dlatego, że milczenie zawsze oznaczało dla mnie pewien koniec, koniec czegoś, na czym zazwyczaj mi zależało. A etapu związanego z nim nie chciałam jeszcze kończyć. Właściwie- chyba nie chciałam kończyć go wcale. / bezimienni
|
|
|
Gdy już byłam gotowa zdjąć bandaż z nosa, toporem odcięto mi głowę. / glupiamadz
|
|
|
Był przy mnie zawsze kiedy tego potrzebowałam, zamykał moją dłoń w swojej dłoni i patrzył na mnie tak, jak nikt inny wcześniej. Po chwili przytulał mnie, wciąż nie pytając o nic. Pozwalał mi upajać się swoim zapachem i wsłuchać się w nierówne bicie jego serca, które byłoby idealnym podkładem do jego kolejnego kawałka. Uwielbiałam te momenty. Nareszcie czułam się bezpieczna i rozumiana. To tak wspaniałe, że nie trzeba mówić nic, by przekazać tak wiele. / bezimienni
|
|
|
|