 |
stoicie twarzą w twarz. patrząc w jego oczy dostrzegasz tę głębię, która jest przepełniona uczuciami.ma w sobie to ciepłe światełko które nigdy nie gaśnie, nie gdy jesteś obok. łapie Cię za dłoń, prosi abyś nic nie mówiła bo wie, że gdy coś powiesz to zniszczysz wszystko co jest między wami. zniszczysz całe piękno. mijają kolejne minuty a Ty wpatrujesz się w Jego piękne, ciemne tęczówki i rozumiesz, że nie możesz go zostawić bo to cię zniszczy. zaczyna boleć Cię kark od zadzierania głowy w górę. odpuszczasz. wyciągasz dłoń z jego uścisku i tylko mocno przytulasz się do jego torsu szepcząc jedynie 'jestem tu, zostaję..' w momencie gdy nie działasz pod wpływem impulsu lecz tego co mówi ci serduszko dopada cię świadomość, że spadłaś w te cholerne sidła uczuć. zamrożone serce zaczyna ci odtajać. wiosna zagościła w twoim życiu pierwszy raz od siedmiu lat i stopiła cały gnieżdżący się w nim lód. / maniia
|
|
 |
kiedy się rozstawaliśmy już po kilku dniach pisałeś, że tęsknisz i nie możesz beze mnie wytrzymać. uwierzyłam, chciałam dać nam szansę. naprawdę wierzyłam w Twoje uczucia, później zniknąłeś. nie odpowiadałeś, straciłam z Tobą kontakt. potem znów się pojawiałeś i mieszałeś mówiąc jak bardzo mnie kochasz. zdziwiłeś się kiedy pewnego dnia przyszedłeś a ja Ci nie otworzyłam, jak napisałeś a ja Ci nie odpowiedziałam, jak dzwoniłeś a ja nie odbierałam. krzyczałeś, że już Cię nie kocham a ja po prostu postanowiłam włączyć się do tej gry, którą zacząłeś.
|
|
 |
czasem żałuje, że tak to się wszystko potoczyło. w końcu byliśmy ze sobą dosyć długo i nie byliśmy zwyczajną parą, tylko łączyło nas coś więcej. ale wiesz, tak teraz jak na to patrzę to lepiej żyje mi się bez kłamstw, bez ciągłego oszukiwania się, że zależy Ci na mnie, bez zazdrości. i dochodzę do wniosku, że tak po prostu musiało być.
|
|
 |
kiedyś wydawało mi się, że jeśli odejdziesz to moje serce przestanie bić. wszystko dookoła stanie się szare i bez sensu tak bardzo, że stracę powody do życia. bałam się, że zostanę sama i będę tęsknić do ostatnich dni. ale okazało się, że jest całkiem inaczej. serce nadal bije tylko teraz nie przyśpiesza na Twój widok, niebo nadal jest niebieskie a trawa zielona, zwiększyła się ilość moich znajomych, którzy codziennie wyciągają mnie na miasto. czasem brakuje mi Twojego uśmiechu i rozmów ale potem przypominają mi się chwile w których łzy nie widziały końca, choć obiecywałeś, że nigdy nie dopuścisz do tego, żebyś był powodem moich łez.
|
|
 |
Nie da się przestać kochać. Uczucie z czasem może się osłabić ale nigdy nie przestaniemy kogoś kochać. Nie zapomnimy tak po prostu o wszystkich sytuacjach, gestach i słowach. Nie wymażemy z pamięci jego imienia, nadal będziemy pamiętać o jego kolorze włosów i oczu. Nawet za 10 lat siedząc w autobusie, czy będąc na spacerze z rodziną będziemy nadal mieć tą osobę w sercu. Jeśli kochaliśmy prawdziwie, to nigdy nie przestaniemy.
|
|
 |
Jestem ciekawa czy myślisz jeszcze o nas. Czy zasypiając przed oczami masz nasz i wspólne chwile a moje imię na ustach, czy rano jestem pierwszą myślą w Twojej głowie. Zastanawiam się czy będąc na środku boiska, rozglądasz się dookoła i szukasz mnie wzrokiem. Tak bardzo chciałabym wiedzieć czy tak jak ja bierzesz telefon do ręki, wybierasz mój numer i trzymasz palec nad zielonym przyciskiem ale dochodzi do Ciebie, że nawet nie wiesz co miałbyś powiedzieć i odkładasz telefon. Po prostu jestem ciekawa czy tęsknisz.
|
|
 |
z Tobą jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie ♥
|
|
 |
bycie z Tobą , to jak jednocześnie być w innym świecie .. takim cudowniejszym :)
|
|
 |
biurko zasypane papierami a ty wypełniając po kolei każdy z nich rozumiesz, że od tego jednego podpisu może zależeć tak wiele. jeden cholerny podpis i trafia cię to, czego od dawna się bałeś - p e ł n o l e t n o ś ć - od której nie ma już odwrotu i całe życie leży już tylko i wyłącznei w twoich dłoniach. pełnoletność. osiemnaście lat od urodzenia i względem prawa jesteś świadom swoich czynów a względem ducha? czy rozumiesz to, że od dnia w którym dostaniesz w dłoń właściwy dowód sam o wszystkim decydujesz? nie mama, tata czy brat lecz TY sam. zostajesz wystawiony na próbę czy aby ''świat dorosłych'' cię nie przytłoczy i czy przezwyciężysz swój strach. twoje życie leży w twoich rękach.. / maniia
|
|
 |
zdenerwowanie sięga zenitu. wychodzisz trzaskając drzwiami, bierzesz rower i jedziesz prosto przed siebie. uspokajasz się, wraca normalny rytm funkcjonowania twojego ducha. dojeżdżasz nad jezioro, siadasz, rozmyślasz. po dłuższej chwili zauważasz rodziców którzy postanowili po kłótni zrobić to samo - wsiąść na rower i pojechać. dojeżdżają w to samo miejsce. wraca normalna atmosfera, jakby nie było żadnej sprzeczki przed godziną. wsiadacie znów na rowery, czujesz jak kolano ci wysiada ale nie poddasz się, nie w połowie trasy. jedziesz nie zwracając uwagi na ból. dojeżdżasz do domu i widzisz przejechane 15 km. widzisz i czujesz. zsiadasz z roweru i nie masz oparcia w lewej nodze. ból jest tu nieistotny, mało ważny dla ciebie. liczy się fakt, że rodzina umacnia się na każdej kłótni. / maniia
|
|
 |
"Zwracaj uwagę na przerwy - na przerwę między dwiema myślami, krótką, cichą przestrzeń miedzy słowami w rozmowie, między nutami na pianinie albo flecie, albo na przerwę między wdechem i wydechem. "
|
|
|
|