 |
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam, że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam. pierwsze jego słowa 'odpowiedz, kochasz mnie?', chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam, że nie wiem nawet jak bardzo, nie wiem jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam, że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc, że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
 |
|
I uwierz nikogo nie obchodzi, że nie dajesz sobie rady.
|
|
 |
|
Śmiałam się z naiwnych dziewczyn, które patrzyły na zegarki i co godzina wykrzykiwały podnieconym głosem 10:10, 11:11 ... "ktoś o mnie myśli.!! Ah, ah!.." Żałosne! : p A teraz kiedy spojrze na zegarek i widze np 14:14 zastanawiam się czy myślisz o mnie. Czy kiedykolwiek jeszcze zdarza ci się o mnie myśleć?
|
|
 |
|
a na urodziny poproszę bejsbola - ale nie takiego zwykłego, chcę takiego, którym jak go pierdolnę to padnie i na zawsze odechce się mu zabawy moimi uczuciami.
|
|
 |
|
imię: miłość nazwisko: nieodwzajemniona miejsce zamieszkania: moje serce, ulica niespełnionych marzeń 1 data urodzenia: pierwsze spotkanie z tobą
|
|
 |
|
znów dla mnie nie istniejesz . cześć .
|
|
 |
|
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie
|
|
 |
|
Łapiąc go za rękę, nie wiedziałam, że już nigdy jej nie puści.
|
|
 |
|
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. W pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. Nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział Piękna, prawda?
|
|
 |
|
Na lekcji ciągle sprawdzałam telefon, aż w końcu nauczycielka poszedł i poprosiła żebym go schowała. Stanowczo odpowiedziałam, że nie mogę. Ona lekko poirytowana spytała dlaczego, a ja z uśmiechem na ustach odpowiedziałam, że na tapecie jest on.
|
|
 |
|
nie potrafię być obojętna! nie potrafię nie napisać, gdy jest niedostępny, nie potrafię obejść się, i nie napisać mu 'jesteś' gdy długo nie odpisuje, nie potrafię bez niego żyć, nie potrafię przejść obojętnie, nie potrafię się do niego nie uśmiechnąć, spojrzeć na niego czy cokolwiek innego! jest moim wszystkim, i nie potrafię temu zaprzeczyć.
|
|
 |
|
wiesz, że co noc płaczę. widzisz spuchnięte powieki. spierzchnięte wargi. to nic, że pocięłam sobie ręce. to nic, że sobie nie radzę. straciłam ciebie. już nic się nie liczy.
|
|
|
|