 |
Byłaś jak haust powietrza. Tonąłem, a ty mnie uratowałaś.
|
|
 |
dobrze wiem , że czasem bardzo trudno mnie kochać , ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
 |
znam jedynego lekarza który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł - dr. Wódka.
|
|
 |
niezwykłość Twoich ramion polega na tym, że tylko ja tak idealnie do nich pasuję.
|
|
 |
kochać to coś irracjonalnego, to niedzisiejsza fantazja, coś, czego nie da się wytłumaczyć, coś, co nie jest praktyczne, coś, co samo w sobie jest swoim jedynym usprawiedliwieniem.
|
|
 |
przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego. ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jego obecności. Wystarcza, że On jest.
|
|
 |
etap rozmazanego tuszu, worków pod oczami i przyklejanego uśmiechu minął. przyszedł czas na radość. łapię każdą chwilę, a z dni korzystam na maxa. po prostu poznaję uroki życia zwyczajnej nastolatki.
|
|
 |
i był jej indywidualnym szczęściem, silnym narkotykiem, od którego była uzależniona już na wieki.
|
|
 |
te kilometry, które musimy pokonać by chociaż na sekundę być razem, utwierdzają mnie w przekonaniu, iż prawdziwa miłość przekona wszelkie przeszkody.
|
|
 |
oni mówią, że Disneyland jest najszczęśliwszym miejscem na ziemi. widocznie nigdy nie byli w Twoich ramionach.
|
|
 |
mówił do mnie szeptem, tulił, byłam szczęśliwa czując Jego bliskość, a jedynym zmartwieniem był strach, że kiedyś to wszystko się skończy.
|
|
 |
i uwielbiałam gdy nakreślał swoją dłonią na moim ciele przeróżne kształty, tym szorstkim a zarazem delikatnym ruchem wywoływał u mnie mimowolnie gęsią skórkę, uwielbiałam - ba. ja nadal to uwielbiam.
|
|
|
|