 |
patrzę, na niego i myślę, jak bardzo chciałabym go przytulić. ale nie mogę. dlaczego ? bo dzielą nas kilometry,
|
|
 |
byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
|
|
 |
ja jestem w swoim łóżku, ty jesteś w swoim łóżku. jedno z nas jest w złym miejscu.
|
|
 |
nie zrezygnuję z ciebie, przepraszam.
|
|
 |
może i nie jestem jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kocham. Kocham Cię całą swoją niedojrzałością.
|
|
 |
po prostu zostań tu ze mną. dzisiejszej nocy tylko tyle potrzebuję.
|
|
 |
nie dawaj mi powodów, bym musiała przestać Cię kochać.
|
|
 |
są osoby, których problemy są również Twoimi problemami.
|
|
 |
są ludzie, dzięki którym wierzymy w lepsze jutro. i jesteś Ty, który je takim czynisz
|
|
 |
Trudno jest pozbyć się uczucia, że mogliśmy zrobić więcej.
|
|
 |
Ci, którzy się wspinają, robią sobie zdjęcia na szczycie. Są uśmiechnięci, uniesieni, triumfują. Nie robią sobie zdjęć po drodze. Kto chciałby pamiętać resztę. Wysilamy się, bo musimy. Nie dlatego, że lubimy. Nieustającego wysiłku, bólu i udręki wspinaczki nikt nie fotografuje. Nikt nie chce ich pamiętać. Wolimy wspominać widok ze szczytu. Zapierające dech, chwile na szczycie świata. Dlatego się wspinamy. Warto pocierpieć. Najdziwniejsze, że warto poświęcić wszystko.
|
|
|
|