 |
Wiesz czasem się gubię i nie wiem kim kurwa jestem.
Bo nie czuje nic, tylko pustkę, nic więcej.
|
|
 |
Daj mi siłę, bo muszę się bronić
weź moje serce, masz je na dłoni.
|
|
 |
Puls mam stabilnym oddech trochę przyśpieszony,
Krew krąży jakbym czuł Twój delikatny dotyk.
|
|
 |
Zimna noc, chłodny wiatr w plecy wieje,
Dziś uświadamiam sobie, że Ty i ja nie istnieje.
|
|
 |
Wśród moich owacji, w krzyżowym ogniu spojrzeń,
Szukam własnego kierunku, by w końcu dojrzeć,
Sytuacji w których serce, łamie się na pół,
Przez dotyk który czułem i będę ciągle czuł.
|
|
 |
Bo ludzie jak przedmioty, łatwo się przywiązać,
Dlatego gdy odchodzą, trudno tak bardzo je oddać,
|
|
 |
Wiesz, miałam noce, że patrzyłam na Twój numer. Nie wiedziałam czy zadzwonić, czy to nie będzie dla Ciebie głupie. Też nie chciałam Ci pokazać, że jesteś nadal słabością, przez którą padam na kolana.
|
|
 |
Uwierz mi, tak będzie lepiej.
|
|
 |
ŻEGNAJ DOMKU - WITAJ PRACO. Czas zrobić coś pożytecznego w te wakacje. Trzymajcie kciuki, żebym tam niewymiękła xD Widzimy się za tydzień ♥. Upalnego tygodnia wam życzę :)
|
|
 |
Chłopaku, możesz mieć stado łatwych albo jedną skomplikowaną, wybieraj.
|
|
 |
Przez ten mięsień co pompuje krew we mnie,
Spotyka mnie pech coraz częściej.
Wiem, że to nie prosta rzecz gdy musisz,
Oddzielić serce od rozumu lub zdusić.
|
|
 |
Ej dziewczyno, powiedz z czym masz problem,
On Cię zostawił, przestań, wytrzyj łzy, złap oddech.
Może nie był tego wart, może z Tobą coś nie dobrze,
A może to nie było to, kurwa to proste.
Tak już jest, wszystko czasem przemija,
Spójrz na siebie, po twarzy spływa Ci znów makijaż.
Tracisz kolory przez jednego gościa,
Który wciąż coś pierdolił o wątpliwościach.
I nawet nie myśl o tym, nawet nie próbuj,
Gdzieś się naćpać, zachlać, nocą pójść do klubu.
Robić to z kim popadnie w którymś z kibli,
Jutro alkohol zejdzie z bani, wyrzuty nigdy.
Ból pozostanie, poczucie winy też,
Przez jednego kolesia chcesz stracić godność, wiesz?
|
|
|
|