 |
|
na starcie mówisz? bitch please, ja nawet nie zaczęłam a zmiażdżyłam! / precka
|
|
 |
|
po prostu lepiej będzie, jeśli ta znajomość zakończy się tam, gdzie się zaczęła.
|
|
 |
|
Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.
|
|
 |
|
-spałaś z nim?
-nawet nie zmrużyłam oka.
|
|
 |
|
Pamiętasz? To ja kiedyś znaczyłam dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
|
Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.
|
|
 |
|
Bo ja jestem tym typem ludzi, którzy mówią szczere wypierdalaj i szczere kocham cię.
|
|
 |
|
nie mów mi ciągle ile jeszcze przed nami, bo zamiast w rzeczywistości - będę żyła snami
|
|
 |
|
Mamo, obudź mnie jak przestanę go kochać, ok?
|
|
 |
|
Telefon stęskniony za wieczornymi namiętnościami.
|
|
 |
|
Usiadła na ławce i zakryła twarz, pozwalając by cały gniew, jaki nosiła w sobie, odszedł razem ze łzami.
|
|
 |
|
' moje związki są stałe.. bo stale się pierdolą '
|
|
|
|