 |
dziękuję za szept wyznający każdej nocy, jak mocno kochasz.
|
|
 |
Po całonocnej imprezie wystarczy odpocząć, po tylu drinkach wystarczy wytrzeźwieć ale nie mam pojęcia jak poradzić sobie po tobie.
|
|
 |
I czego mam teraz poszukiwać skoro wszystko znalazłem? I czym wydłubać serce, które nie pozwoli zapomnieć?
|
|
 |
Cóż, to wszystko pewnie kolejna historia w mojej głowie, tylko mojej i nawet jeśli jesteś tylko marzeniem będę tęsknił, obiecuję, że już zawsze będę uśmiechał się na wspomnienie kilku chwil z tobą jakie mi podarowałaś.
|
|
 |
Też to poczułaś, prawda? Niewypowiedziane pytanie ugrzezło między ustami, ale błysneło w naszych oczach, które zbyt długim spojrzeniem zdradziły zbyt wiele. Czemu nie spotkałem Cię wcześniej? A jednak dziś mam wrażenie, że znaliśmy się od dawna tylko ktoś wymazał nam wspomnienia.
|
|
 |
Jeszcze jest za wcześnie abym wiedział co czuć. Jeszcze serce próbuję pomieścić zachwyt a oczy ślepe od zaglądania do wspomnień naszych rozmów. Uśmiecham się do Ciebie kiedy błyszczysz entuzjazmem, kiedy w oczach, w głosie, w każdym ruchu płoniesz radością. Jeszcze nie potrafię myśleć o kolejnych dniach, które małymi kęsami zabiorą mi Ciebie, nie potrafię wyobrażać sobie tych mało prawdopodobnych spotkań bo wiem, że będziesz z nim. Jak być smutnym kiedy jeszcze czuję smak szczęścia, jak być szczęśliwy gdy to nie moje oświetlasz dni.
|
|
 |
tak bardzo chcesz się przytulić i znowu trafiasz w nieodpowiednie ramiona.
|
|
 |
przyjaźń? z takimi pocałunkami?
|
|
 |
zjebaliśmy to nasze "zakochanie" co?
|
|
 |
wcześniej złamał mi serce, za to teraz kocham go mocniej.
|
|
 |
szacunek? nie cierpię tego słowa. pewnie dlatego, że na tym świecie trzeba szanować niewłaściwych ludzi z niewłaściwych powodów.
|
|
 |
Tyle słów uznania, tyle uścisków ręki, klepania po plecach, tyle uśmiechów i żarcików z nowymi znajomymi a ja widzę tylko moment, w którym ostatni raz obejrzałaś się i spojrzałaś mi w oczy a potem wyszłaś, z nim, rozpływając się jak duch w tłumie.
|
|
|
|