 |
najgorsze są chwile, gdy przestajesz być silny. kiedy rozumiesz, że nie masz szans zwyciężyć, chociaż do tej pory byłeś przekonany, że ci się uda. gdy siedząc na parapecie, z papierosem w ręku, patrzysz na krople deszczu delikatnie uderzające w okno i zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic. gdy każda piosenka przypomina ci o tym, że do niczego nie dążysz. najgorsze są chwile kiedy wolisz umrzeć, niż żyć.
|
|
 |
pamiętasz swoje dzieciństwo? pewnie nie raz obiecywałeś sobie, ze zmienisz świat na lepsze, że wszystkie twoje marzenia się spełnią i że będziesz szczęśliwy na zawsze. dzisiaj wydaję ci się to śmieszne, bo skoro swojego życia nie potrafisz zmienić, to jak niby miałbyś zmienić świat?
|
|
 |
Może życie polega na tym aby być już gotowym na śmierć, nie pragnąć już nic poza światłem, które ma nas przyjąć. Może trzeba w końcu zaakceptować żem prochem i oddać się Temu, który nadaje sens i prawdziwe życie.
|
|
 |
Zatrzymałem samochód i teraz nie mogę wyjść, nie mogę wyłączyć muzyki, jakby ten akt ciszy i zamknięcia drzwi był powrotem do życia bez Ciebie, wiem że to właściwy kierunek ale, żaden kierunek bez Ciebie nie jest tym czego chcę. Ale obiecałem sobie, że będę miał mądre serce, więc żegnaj kochana. Z całego serca życzę Ci szczęścia.
|
|
 |
cierpiałam w ciszy żyjąc chwilą, a każda chwila była dla mnie wiecznością, którą zalewał bezbrzeżny ocean moich łez. cierpienie jest sztuką, tyle że przecież serca nie lubią cierpieć.
|
|
 |
wypijmy za wszystkich ukochanych, którzy zmienili się w łamaczy serc. za wszystkie kocham, które tak szybko straciły swoją magię. za wszystkie łzy, zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami. oraz za żegnam, które niszczyły nie tylko nasze życie, ale również doprowadzały do destrukcji serc.
|
|
 |
któregoś dnia w moich oczach zaiskrzy się blask. ten blask, którego pod dostatkiem ma tak niewiele par.
|
|
 |
nie jestem elokwentna, nie mam daru bycia otwartą, chociaż słowa stały się niebywale ważną częścią mojego życia. znajduję w nich cząstkę uczuć, które tylko w taki sposób umiem wyrazić. nie jestem nadzwyczaj ckliwą osobą, ale każdy ma w sobie coś z wrażliwego człowieka. może dlatego w mojej niebanalnej jaźni nie odczuwam euforii ze spędzania swojego wolnego czasu, może dlatego zadufana w sobie tkwię w lenistwie. może, nie wiem.
|
|
 |
ja tylko czasami się jeszcze gubię i bezsensownie błądzę. oddaję swoje życie w ręce zaufanych osób z nadzieją, że oni naprowadzą je na właściwy tor. a potem znowu się rozczarowuję, bo nikt już nie potrafi mnie naprawić, bo nikt nie ma czasu na sklejanie mnie kawałek po kawałku, więc uśmiecham się blado i udaję, że to tylko chwilowe zatrucie. zatrucie życie.
|
|
 |
Przykro mi, tak bardzo mi przykro, że pali nie tylko w brzuchu ale we wszystkich kościach. Już chyba zawsze będzie mi przykro, już zawsze będziesz smutnym przypomnieniem jak daleko mam do szczecia, jaki byłem naiwny gdy wierzyłem, że jest możliwe.
|
|
 |
To nie przez rozstanie tak boli, to przez początek, który nie powinien się wydarzyć.
|
|
 |
Wszedłem do najciemniejszych zakamarków duszy, z lampą wiedzy i świadomości, zostawiłem ją tam, wszystkie cienie pod kontrolą. Teraz tylko muszę zapomnieć wyuczonych reakcji i poczekać aż to co jasne przyjmie mnie i stanę się częścią tego co dobre.
|
|
|
|