|
Życie dziwka miałeś walić je, i co pewnie wali Cię
|
|
|
Wytne ci na twarzy uśmiech a to pewnie w chuj boli
|
|
|
Wiele poznałem, lecz jak to jest niewiele dalej poznaje los, a wiatr mi w żagle wieje
|
|
|
A brudne łona kobiet złych istotą poezji w mig stają się......
|
|
|
Na pewno znasz te poranki gdy, wszystko co widzisz obietnicą cudu jest.
|
|
|
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się- na próbę.
|
|
|
jestem efektem ubocznym zła i nienawiści, spytaj moich ludzi mówią mi jestem psychiczny, czuję nieprzerwaną więź z ludźmi, którzy kiedyś się zabili, stojąc na balkonie patrzę w dół, chciałbym doczekać chwili, jestem efektem ubocznym zepsucia i zdrady, mój biologiczny ojciec znał mnie z alimentów sprawy - może dlatego bratku teraz jaram tony trawy;)
|
|
|
" i mam nadzieję, że nie oszukuję sam siebie. Znam siebie. Mógłbym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas. "
|
|
|
Nie wiem jakim złem bije ode mnie, Że wszystko się jebie mimo iż jest pięknie. Nie wiem czy mam słuchać mózgu czy serca, i tak oba te organy od dawna mam w częściach.
|
|
|
nie udaję, że robię, bo nie robię, jak nie czuję, jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką'
|
|
|
Pozwól mi zatrzymać czas, chociażby na krótką, wręcz króciutką chwilę. Niech wszystko stanie w miejscu oprócz nas. A ty? Przenieś mnie... przenieś mnie tam gdzie tajemnice sięgają ponad zenit. Odkryjmy je, napawajmy się tą wspólną magią, a to miejsce będzie naszym miłosnym sacrum. Zostawmy tam wszelkie wspólne wspomnienia otaczając je aurą nie do przebicia. One są nasze, tylko.. moje i twoje. Nikt nie jest w stanie ich nam odebrać. Są bezcenne, bezinteresowne niczym nasza miłość. A teraz już.. kończy się czas. Wszystko zostaje wprawione w ruch, a Ty znów leżysz na kanapie z jointem i odpływasz. Więc... powróć myślami w krainę wspomnień, zatrać się ze mną ponownie. / slonbogiem
|
|
|
|